Młode zawodniczki na celowniku Alojzego Świderka

Szkoleniowiec reprezentacji Polski kobiet, Alojzy Świderek, nie próżnuje i można go spotkać w halach siatkarskich podczas meczów, ale i treningów drużyn Orlen Ligi, jak i również jej zaplecza.

Kinga Popiołek
Kinga Popiołek

Wydawać by się mogło, że skoro sezon seniorskiej reprezentacji kobiet został zakończony, to wznowienie przygotowań do nowego nastąpi po zakończeniu rozgrywek ligowych. Fizycznie zapewne tak się stanie, ale faktycznie przygotowania trzeba rozpocząć znacznie wcześniej. Doskonale o tym wie selekcjoner biało-czerwonych, Alojzy Świderek.

Trener polskiej kadry w ostatnich dniach zawitał do Sosnowca, Legionowa, Sopotu i Piły. W planach na pewno jest Dąbrowa Górnicza i starcie tamtejszego MKS-u w Lidze Mistrzyń. Świderek przyznaje, że jego "celem" są między innymi młode zawodniczki. - Jest parę dziewcząt, które są w reprezentacji Polski juniorek. Kilka dni temu byłem na meczu w Sosnowcu - tam jest również kilka zawodniczek w dwóch grupach, które są naprawdę obiecujące. Ale to zaplecze reprezentacji - powiedział.

Podczas poniedziałkowego spotkania w Orlen Lidze trener polskiej drużyny narodowej bacznie przyglądał się kilku siatkarkom: Aleksandrze Sikorskiej, Ewelinie Mikołajewskiej oraz Idze Chojnackiej. Jedynie ta pierwsza miała okazję zaprezentować się w dłuższym wymiarze czasu, bowiem pojawił się w wyjściowej szóstce Budowlanych Łódź. - Od samego początku, kiedy tylko gra, to prezentuje się dobrze. Przede wszystkim w bloku, ale także w ataku. Mikołajewska nie grała zbyt długo. Musimy pamiętać, że nie tylko zagrywka funkcjonuje w siatkówce, jest jeszcze kilka innych elementów, które trzeba mieć dobrze opanowane - przyznał Alojzy Świderek.

Podkreślił również, że zwycięstwo Siódemki Legionowo za trzy punkty nie jest zaskoczeniem. - Dla nich to jest taki łyk tlenu w grze o utrzymanie, bo to chyba jest celem tego zespołu.

Alojzy Świderek podczas przyglądania się polskim zespołom w europejskich pucharach, a w szczególności w Lidze Mistrzyń, ma również okazje ku temu, aby obserwować doświadczone Polki grające w lidze azerskiej. Polsko-azerska rywalizacja w Champions League nie przebiega jednak po myśli zawodniczek z kraju nad Wisłą, bowiem w trzech meczach ekipy z Orlen Ligi poniosły same porażki. Są jednak jeszcze rewanże. - Mam nadzieję, że dziewczyny stawią duży opór tym zespołom. Chciałbym, aby nasze drużyny przeszły do następnej rundy - nie ukrywał Świderek.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×