Andrzejki bez magii - relacja z meczu Budowlani Łódź - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Pół seta bardzo dobrej gry to zdecydowanie za mało na dobrze dysponowane Mineralne. Ekipa Macieja Kosmola musiała uznać wyższość wicemistrzyń Polski.

Mecz lepiej zaczęły przyjezdne, które po przegraniu dwóch pierwszych akcji, szybko wyszły na prowadzenie 6:3. Zespół Budowlanych Łódź nie dawał jednak za wygraną. Po bloku Sylwii Pyci i asie serwisowym Dominiki Golec wynik wynosił 11:9 dla gospodarzy. Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna zdawał się, mimo wszystko, kontrolować wydarzenia na parkiecie i bezlitośnie wykorzystywał wszystkie błędy łodzianek, wracając na prowadzenie już przed drugą przerwą techniczną. Po czasie podopieczne Bogdana Serwińskiego systematycznie powiększały przewagę, zwyciężając ostatecznie 25:18. Inauguracyjną partię dobrym atakiem z obejścia zakończyła Agnieszka Bednarek-Kasza.

Kolejną odsłonę od mocnego uderzenia rozpoczęły łodzianki (8:4). Rywalki musiały gonić wynik, ale zespół Macieja Kosmola długo utrzymywał prowadzenie, przede wszystkim za sprawą dobrego przyjęcia i przytomnej gry blokiem. Doświadczone Mineralne wzięły się jednak poważnie do roboty i przed decydującą częścią seta już prowadziły (16:15). Po przerwie Budowlani znacznie spuścili z tonu i Muszynianka nie bez większych problemów ugrała kolejnego seta. Miała w tym swój udział była łodzianka - Helene Rousseaux, która w końcówce pojawiła się na parkiecie.

Trzecie odsłona od początku do końca przebiegała pod dyktando przyjezdnych. Zawodniczki Kosmola bardzo słabo atakowały, a wpuszczenie na parkiet Katarzyny Brydy czy Magdalena Piątek nie przyniosło żadnej poprawy. W pewnym momencie rywalki miały już dwa razy więcej punktów niż Budowlani (14:7). Na siatce szalała Eleonora Dziękiewicz, a w ataku niepodzielnie panowała Sanja Popović. Łodzianki były zupełnie bezradne i seriami traciły kolejne punkty. Pierwszą piłkę setową wicemistrz Polski miał przy stanie 24:13. Chwilę później, po skutecznym podwójnym bloku Muszynianki mecz, był już skończony.

Budowlani Łódź - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna 0:3 (18:25, 20:25, 13:25)

Budowlani: Thompson, Golec, Kruk, Dos Santos, Pycia, Ściurka, Durajczyk (libero) oraz Wójcik, Bryda, Piątek, Sikorska

Muszynianka: Serena, Bednarek-Kasza, Werblińska, Popović, Dziękiewicz, Jagieło, Maj (libero) oraz Rousseaux

MVP spotkania: Sanja Popović

Komentarze (3)
avatar
Miss Gomez
30.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Właśnie tak miało być ;) Szybkie i pewne zwycięstwo Mineralnych, wystarczyła jedna zawodniczka spoza podstawy (Eli) i już. Kosmol rotował aż za bardzo, po co ta Piątek? Bryda też w niezbyt dobr Czytaj całość
avatar
Gromek
30.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie tak miało być :( Żeby łodzianki chociaż seta wyszarpały, to pewnie nikt nie miałby do nich pretensji. Tymczasem przegrały bez większej walki, a żadna zawodniczka Budowlanych nie zbliżyła si Czytaj całość