AZS KSZO chce się odbudować psychicznie

Półtora tygodnia miały podopieczne trenera Dariusza Parkitnego, by przygotować się do potyczki z krakowskimi Eliteskami. Po sromotnej porażce z Chemikiem Police we własnej hali, pomarańczowo-czarne z pewnością będą chciały za wszelką cenę się zrehabilitować swoim kibicom i mimo, że spotkanie odbędzie się na wyjeździe, to ostrowczanki zrobią wszystko, by nie wracać z Krakowa na tarczy.

- Kraków przed nami i w naszym zasięgu jak najbardziej. Mieliśmy trochę więcej czasu, żeby się odbudować fizycznie, ale przede wszystkim mentalnie, więc wierzę w moją drużynę i powalczymy o jak najlepszy rezultat - powiedział szkoleniowiec AZS WSBiP KSZO Ostrowiec Św., Dariusz Parkitny.

W zespole krakowskim występuje Aleksandra Król, która do Elitesek trafiła z Ostrowca Świętokrzyskiego i z pewnością będzie się chciała zaprezentować z jak najlepszej strony.

- Ostatni mecz z Chemikiem Police to już historia i trzeba się po nim podnieść. Wyglądało to tak jakbyśmy mecz przegrali chyba już w szatni. Widać było bojaźliwość, nieporadność i niestety, ale rażące błędy na parkiecie. Mam nadzieję, że limit spotkań nie do końca udanych w naszym wykonaniu już się wyczerpał i że w spotkaniu z Eliteskami Kraków będzie nasz - dodał prezes KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Jarosław Kuba.