- Nie widziałem się jeszcze z chłopakami ze Skry, więc nie wiem, na jakiej pozycji mam grać. Rozmowy na ten temat będą w niedzielę - powiedział Jerzy Janowicz.
Polski tenisista od zawsze był związany z siatkówką, bo zawodowo uprawiali ją jego rodzice. Niewiele brakowało, a sam Janowicz zostałby siatkarzem, jednak ostatecznie wybrał tenis (a raczej wybrali go dla niego rodzice). Oboje w niedzielę będą wspierali syna z trybun częstochowskiej hali, w której odbędzie się mecz PGE Skry z reprezentacją Polski.
- Nigdy wcześniej nie grał profesjonalnie w siatkówkę, więc nie wiem, jak to będzie wyglądało. Pewne jest jednak to, że pod względem wzrostu nie będzie ustępował innym uczestnikom tego pojedynku - powiedziała Anna Janowicz, mama finalisty turnieju w Paryżu.
Niedzielny mecz to wynik współpracy, jaką UNICEF nawiązała w tym roku z PGE Skrą Bełchatów. Początek spotkania o 19.00.