Ivana Plchotova: Gorzkie wspomnienia z Ligi Mistrzyń
Ivana Plchotova została wybrana MVP meczu z AZS-em Białystok, a po łatwym zwycięstwie myślami była już przy kolejnym starciu swojej drużyny w Orlen Lidze. Wspomnieniami wróciła także do Ligi Mistrzyń.
- Potrzebowałyśmy zagrać takie fajne spotkanie, żebyśmy dobrze wprowadziły się w ligowe zmagania, gdyż kolejny mecz będzie dla nas bardzo trudny, w związku z tym, że musimy i chcemy go wygrać. Ten ostatni pojedynek w Dąbrowie Górniczej był więc dla nas takim fajnym treningiem -
podkreśliła Ivana Plchotova, wybrana MVP starcia z Akademiczkami, która nie miała wątpliwości, że występ w takim meczu był ważny dla Krystyny Strasz. - Pewnie, że było to dla niej ważne - zaznaczyła z uśmiechem.W minionym tygodniu, a dokładnie 18 grudnia, dąbrowianki odpadły z Ligi Mistrzyń, przegrywając w złym stylu z Eczacibasi Stambuł. Na otarcie łez będą teraz występować w mniej prestiżowych rozgrywkach Pucharu CEV. O brak awansu z grupy LM siatkarki mogą mieć pretensje tylko do samych siebie, gdyby nie przegrały bardzo ważnego spotkania w Dreźnie z SC, a inne wyniki pozostałyby bez zmian, to dziś mogłyby się szykować do walki w tych rozgrywkach. - Cały czas rozpamiętuję ten mecz w Dreźnie, gdyby nie ta wpadka, to wyszłybyśmy z grupy z drugiego miejsca. W trakcie tych rozgrywek miałyśmy lepsze i gorsze momenty, ale już nie chcę do tego wracać, gdyż są to gorzkie wspomnienia. Miałyśmy dobry start w Lidze Mistrzyń, a do awansu z grupy zabrakło nam mało i właśnie z tego powodu gorycz porażki jest nie do opisania - zaznaczyła Ivana Plchotova.