Pastuchy, frajerzy i wiejski PR - zobacz najpopularniejsze siatkarskie cytaty 2012 roku

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski
"To słaby trener" - Matej Kazijski o nominacji Martina Stojewa na stanowisku trenera reprezentacji Bułgarii.

- Dla mnie jest to absurd i nigdy nie wierzyłem, że coś takiego może mieć miejsce. Uważam Martina Stojewa za słabego trenera. Federacja z wyprzedzeniem planowała jak zaszkodzić reprezentacji, a później tylko czekała na jeden mały błąd z naszej strony, jeden przegrany mecz, by wprowadzić swoje porządki - zwolnić trenera i zatrudnić nowego.

Źródło: volleywood.net

"Nasza ciężka praca została opluta i odrzucona" - Matej Kazijski o działaniach Bułgarskiego Związku Piłki Siatkowej.

- Sednem sprawy jest to, że federacja nie może działać przeciwko reprezentacji, a potem oczekiwać, że my, jako zawodnicy, będziemy jej wierzyć i reprezentować ją na boisku. Fani zasługują na to, by federacja wznosiła bułgarską siatkówkę na wysoki poziom, a nie niszczyła ją i jej szkodziła tak, jak ma to miejsce obecnie. Nie jestem w stanie przełknąć tego, że ciężka praca, którą do tej pory wykonaliśmy, została przez federację opluta i odrzucona. Federacja odwróciła się od nas plecami i powiedziała: "Róbcie co do was należy!"

Źródło: volleywood.net
 Matej Kazijski w mocnych słowach skrytykował działania Bułgarskiego Związku Piłki Siatkowej (fot. volleywood.net) Matej Kazijski w mocnych słowach skrytykował działania Bułgarskiego Związku Piłki Siatkowej (fot. volleywood.net)
"Siatkarze są więksi od piłkarzy" - PZPS w swoim oświadczeniu dotyczącym rozegrania meczu Ligi Światowej na stadionie narodowym. - Sama piłka do siatkówki jest podobnych gabarytów co piłka nożna, a zawodnicy więksi. Nie wydaje się również, by kibice siatkówki mieli gorszy wzrok niż kibice piłki nożnej.

Źródło: pzps.pl

"W Warszawie brakuje hali" - argument PZPS za rozegraniem meczu Polska - Brazylia na Stadionie Narodowym.

- Warszawiacy są pozbawieni możliwości oglądania na żywo meczów siatkówki na najwyższym światowym poziomie. Warszawa jest jedyną stolicą w Europie, gdzie nie ma dużej hali widowiskowo-sportowej. Dlatego też PZPS szuka sposobu, by przybliżyć warszawiakom tę jedną z najpopularniejszych dyscyplin w Polsce.

Źródło: pzps.pl

"Powołanie Juantoreny byłoby nieporozumieniem"  - Iwan Zajcew o grze w reprezentacji Włoch Osmany Juantoreny.

- Myślę także, że w kontekście reprezentacji ta decyzja nie byłaby konsekwentna. To prawda, że nasza drużyna złożona jest z zawodników, którzy mają obcobrzmiące nazwiska i jest również prawdą, że niektórzy z nas urodzili się poza granicami kraju, a potem dorastali tutaj, ale każdy z nas czuje się przez to nawet bardziej Włochem niż inni. Tymczasem mamy tu zawodnika, który reprezentował barwy innego kraju i powiedział wcześniej, że nigdy nie zagra we włoskich barwach. Powołanie go do reprezentacji byłoby dla mnie sporym nieporozumieniem.

Źródło: La Gazzetta dello Sport

"Powołanie Juantoreny byłoby niemoralne"Dragan Travica  o grze w reprezentacji Włoch Osmany Juantoreny.

- Nie zgadzam się z pomysłem ewentualnego powołania Juantoreny do reprezentacji. Nie podoba mi się to ze względów moralnych. Podobnie, jak nie zgadzałem się, kiedy Taismary Aguero i Josefa Idem - świetne zawodniczki - podejmowały decyzję o zmianie barw. Mogę to zrozumieć pod względem sportowym, ale nie moralnym.

Źródło: La Gazzetta dello Sport
Dragan Travica uważa, że gra w reprezentacji Włoch Osmany Juantoreny byłaby niemoralna (fot. FIVB) Dragan Travica uważa, że gra w reprezentacji Włoch Osmany Juantoreny byłaby niemoralna (fot. FIVB)
"Czuję się Włochem" - Dragan Travica o swojej grze w reprezentacji Włoch.

- Urodziłem się w Chorwacji i moi rodzice są Chorwatami, ale moja historia jest zupełnie inna i irytuje mnie to, że ktoś kwestionuje moją przynależność narodową. W Zagrzebiu mieszkałem przez 20 dni. Uczyłem się, mieszkałem, dorastałem, grałem i wygrywałem tutaj. Nigdy nie przyszło mi do głowy, by grać w koszulce innej reprezentacji.

Źródło: La Gazzetta dello Sport

"Jestem łysy" - Mauro Berruto w odpowiedzi na transparent włoskich kibiców wypominających reprezentantom ich korzenie.

To ja jako trener kadry decyduję o tym kto w niej zagra! Jestem zły słysząc, że ktoś musi bronić pochodzenia naszych reprezentantów, którzy wywalczyli medal w Londynie. Ich przynależność do naszej drużyny i narodowość włoska są tak ewidentne jak to, że jestem łysy.

Źródło: RaiSport1

"Między nami nie ma żadnych relacji" - Mari Steinbrecher o współpracy z Ze Roberto.

- Pomiędzy nami nie ma już żadnych relacji i z mojej strony nie ma intencji, by były. Ze Roberto ma swoje życie, ja mam swoje. Ani on nie potrzebuje mnie, ani ja jego. Każde z nas podąża swoją ścieżką. Kiedy ogłosił swoją decyzję, dziewczyny z kadry przyszły do mnie i płakały. Powiedziały, że atmosfera na treningach, w ciągu tego tygodnia, kiedy odpadały kolejne zawodniczki, była bardzo zła. Relacje pomiędzy zawodniczkami a Ze były bardzo napięte.

Źródło: uol.com.br

"Mogę zagrać pod niemiecka flagą" - Marianne Steinbrecher
o swojej grze dla reprezentacji Niemiec.

- Gdybym chciała, mogłabym grać w barwach innej reprezentacji - posiadam niemiecki paszport. Jeśli chciałabym jeszcze zagrać na mistrzostwach świata czy igrzyskach olimpijskich, mogę to zrobić pod niemiecką flagą. Giovanni Guidetti, który prowadzi Niemki, jest moim bliskim przyjacielem. Kiedy dowiedział się, że mam niemiecki paszport (moje dokumenty są gotowe do odebrania), skontaktował się ze mną, żeby porozmawiać na ten temat. Źródło: uol.com.br
 Czy kolejne medale Mari Steinbrecher zdobywać będzie w barwach reprezentacji Niemiec? (fot. volleywood.net) Czy kolejne medale Mari Steinbrecher zdobywać będzie w barwach reprezentacji Niemiec? (fot. volleywood.net)
Rozmowa ze Zbigniewem Bartmanem w telewizyjnym show Kuby Wojewódzkiego.

Kuba Wojewódzki: - Kiedy ostatnio dawałeś autograf na pośladku?
Zbigniew Bartman: - Na pośladku nigdy. Ale na piersiach. Była taka sytuacja. Podchodzą dwie koleżanki. Jedna krzyczy, pokazując na piersi, poproszę tutaj.
K.W. - Była ubrana?
Z.B. - Była. Ale... oczytana (śmiech).
K.W. - To chyba ja ją znam. No i...
Z.B. - Chwila konsternacji. Ale dobra: masz. I podpisałem. A potem druga: Ja też chcę, ja też chcę.
K.W. - No i...
Z.B. - I spojrzałem: krater, krater, krater, dwa wulkany z białymi szczytami. I mówię: nie, no co ty, nie wygłupiaj się, daj tę kartkę.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×