Siatkarkom z Mazowsza nie można odmówić woli walki oraz zaangażowania w każdym rozegranym spotkaniu. Mecz z zespołem z Dąbrowy Górniczej jest jedną z ostatnich szans "Lalek" na poprawienie sytuacji w orlenligowej tabeli.
Zawodniczki z Legionowa w ostatnim czasie przegrały bardzo ważną potyczkę dla układu dolnej części tabeli z Pałacem Bydgoszcz. - Dla nas, jak i dla rywalek był to mecz o sześć punktów. Wynik mógł się obrócić w każdą stronę. Jest nam przykro z tego powodu - powiedziała po spotkaniu Kinga Bąk. W podobnym tonie wypowiedział się także szkoleniowiec Siódemki Legionovii Legionowo. - Są takie mecze, że się przegrywa i wynik przyjmuję z pokorą, bo przeciwnik był zdecydowanie lepszy. Żałujemy, że nie udało się nam przełamać stereotypu, że potrafimy grać tylko u siebie, a na wyjazdach nie - stwierdził Wojciech Lalek. Faktycznie, jego podopieczne w tegorocznych rozgrywkach z wyjazdowych potyczek wróciły tylko z jednym setem.
Natomiast siatkarki z Dąbrowy Górniczej po ostatnio przegranym meczu z Bankiem BPS Muszynianką Fakro Muszyna mają głód zwycięstwa i jeżeli w spotkaniu z Legionovią nie będą popełniały prostych błędów w przyjęciu, powinny poradzić sobie bez najmniejszych problemów z beniaminkiem Orlen Ligi.
Dlatego w Arenie Legionowo zapowiada się ciekawy pojedynek. Oba zespoły chcą udowodnić, że zasługują na więcej a ich ostatnie porażki były dziełem zbiegu okoliczności i przypadku.
Siódemka Legionovia Leionowo - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza / sobota, 12 stycznia, godz. 18:00, Arena Legionowo