Atom żegna się z europejskimi pucharami - relacja z meczu VakifBank Stambuł - Atom Trefl Sopot

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Zawodniczkom z Sopotu nie udało się odrobić strat i awansować do kolejnej fazy play-off Ligi Mistrzyń. Atomówki po raz drugi uległy VakifBankowi Stambuł.

Turczynki przystępowały do meczu rewanżowego w bardzo dobrych nastrojach, bowiem od 20 spotkań są drużyną niepokonaną. Dodatkowo w pierwszym meczu fazy play-off przeciwko Atomowi Trefl Sopot, który został rozegrany 16 stycznia, zwyciężyły 3:1.

Już na samym początku spotkania zarysowała się przewaga drużyny gospodarzy. VakifBank na pierwszej przerwie technicznej prowadził dwoma oczkami. W dalszej części inauguracyjnej partii przewaga gospodyń stopniowo rosła. Sopocianki miały szanse na poprawienie wyniku, ale nie potrafiły tego wykorzystać. Akcje Atomu opierały się głownie o ataki Eriki Coimbry, która powoli wraca do pełnej sprawności po przebytej kontuzji. Jednak to było za mało, aby zagrozić faworyzowanym rywalkom. Skuteczna gra atakującej Jovany Brakocević oraz obu środkowych pozwoliła VakifBankowi na pewne wygranie partii 25:19.

Drugą odsłonę lepiej rozpoczęły siatkarki z Trójmiasta. Po atakach Rachel Rourke i kiwce Izabela Bełcik, Atom wyszedł na prowadzenie 8:5. Znacznie lepiej zaczął pracować również sopocki blok. Korzystny wynik dla Atomówek utrzymywał się do stanu 12:10. Później do głosu ponownie doszły podopieczne Giovanniego Guidettiego. Problemy Atomu pojawiły się przy zagrywce rezerwowej Saori Kimury. Im lepiej grały Turczynki, tym więcej błędów pojawiało się w szeregach sopocianek. Pojawienie się na boisku Anity Kwiatkowskiej i Doroty Wilk przywróciło jeszcze nadzieję na zakończenie drugiego seta sukcesem. Ostatecznie po wyrównanej końcówce i dość kontrowersyjnej decyzji sędziego, to wicemistrzynie Turcji przechyliły seta na swoją korzyść (25:23).

Atomówki po dwóch przegranych setach, w trzeciej partii ciągle ambitnie starały się stawiać opór zespołowi ze Stambułu. Dobrą zmianę w zespole Adama Grabowskiego dała Klaudia Kaczorowska. Przyjmująca spisywała się znacznie lepiej od Anny Podolec, którą zastąpiła na boisku. Jednak różnica między drużynami była ciągle bardzo widoczna. Z punktu na punkt Turczynki grały coraz bardziej rozluźnione i skrupulatnie wykorzystywały każdą pomyłkę Atomu. Na drugiej przerwie technicznej VakifBank prowadził 16:12. Wywalczonej przewagi siatkarki ekipy gospodarzy nie oddały już do końca partii, wygrywając pewnie 25:16. Tym samym zespół ze Stambułu awansował do najlepszej szóstki Europy.

VakifBank Istambuł  - Atom Trefl Sopot   3:0 (25:19, 25:23, 25:16)

VakifBank: Glinka-Mogentale, Brakocević, Toksoy, Sonsirma Kirdar, Aydemir, Furst, Guresen (libero) oraz Onal, Kimura, Uslupehlivan

Atom: Coimbra, Bełcik, Podolec, Rourke, Łukasik, Szelukhina, Zenik (libero) oraz Wilk, Kaczorowska, Kwiatkowska

Źródło artykułu: