Udało się - komentarze po meczu AZS Metal-Fach Białystok - Siódemka Legionovia Legionowo

Siatkarki AZS-u Metal-Fach Białystok pokonały Siódemkę Legionovia Legionowo w czterech setach. - Postaramy się poprawić to, co nam szwankowało na terenie przeciwnika - stwierdziła Jolanta Studzienna.

Kinga Bąk (kapitan Siódemki Legionovia Legionowo): Gratuluję zawodniczkom z Białegostoku, bo zagrały naprawdę dobre spotkanie. Dookoła były różne problemy, a one wyszły na boisko i zagrały. Trzy końcówki mogły się obrócić w różną stronę, więc pokazuje to, że będziemy walczyć do końca. Będą to trudne mecze, bo zawsze w play-outach nie ma faworyta i są to najtrudniejsze spotkania w lidze. Także my wrócimy, przejrzymy to co zrobiłyśmy. Musimy poprawić na pewno parę elementów. W grze jesteśmy cały czas i myślę, że nadal będą to zacięte mecze.

Natalia Kurnikowska (kapitan AZS-u Metal-Fach Białystok): To pierwsze spotkanie w play-outach, także było bardzo dużo nerwów i myślę, że mogło się ono podobać kibicom. Cieszę się z naszej postawy. Nie przygotowałyśmy się do takiego składu. Według mnie walka ma duże znaczenie. Będzie jeszcze dużo emocji w tych spotkaniach.

Jolanta Studzienna (trener Siódemki Legionovia Legionowo): Gratuluję siatkarkom z Białegostoku, bo uważam że zagrały naprawdę rewelacyjnie. Nie mogę być zadowolona z wyniku, bo może spotkanie podobało się kibicom, a dla nas jest to porażka. Trzeba wygrać cztery mecze. Wracamy do domu i będziemy walczyć w następnych spotkaniach. Postaramy się poprawić to, co nam szwankowało na terenie przeciwnika i zobaczymy. Spotkamy się za tydzień. Myślę, że będą to równie zacięte i interesujące spotkania.

Jacek Malczewski (trener AZS-u Metal-Fach Białystok): To jest jeden mecz, a trzeba wygrać cztery, żeby walczyć o utrzymanie w Orlen Lidze. Wielka chwała dla dziewczyn, oddały serce. Udało się. Wielkie zaangażowanie, wola walki, nerwy i opanowanie. Poradziły sobie z tym, bardzo się cieszę z wyniku i postawy wszystkich dziewczyn.

Komentarze (0)