Marcin Olczyk: Dominacja Resovii nieunikniona?

Marcin Olczyk
Marcin Olczyk
Stabilność składu powinna być największym atutem drużyny Kowala w kolejnych rozgrywkach. W podobny sposób przez lata budowana była Skra, w której co roku wymieniano tylko najsłabsze ogniwa. Efektem było 7 kolejnych tytułów mistrza Polski i całkowite zdominowanie rodzimych rozgrywek. Resovia ma wszelkie predyspozycje by iść w tym samym kierunku.

Rywale powinni się bać. Trudno liczyć, że ZAKSA będzie w stanie szybko i skutecznie załatać dziury jakościowe po odejściu Daniela Castellaniego i Felipe Fontelesa, a to zapewne nie koniec rozstań w Kędzierzynie-Koźlu. Kiepsko rysuje się też przyszłość Delekty bez Piotra Makowskiego i najprawdopodobniej Stephana Antigi. Największą niewiadomą pozostaje Skra, która zdana jest na łaskę będącego ostatnio w odwrocie sponsora. Jeśli PGE odkręci kurek z pieniędzmi w Bełchatowie pojawić może się kilku wartościowych zawodników. Z tym, że po słabym sezonie do odbudowy drużyny potrzebny będzie jeszcze charyzmatyczny trener. Tylko czy bez przepustki do Ligi Mistrzów piąty zespół zakończonego właśnie sezonu będzie dla kogokolwiek atrakcyjnym pracodawcą?

Wygląda więc na to, że najgroźniejszym rywalem rzeszowian do złota może być Jastrzębski Węgiel. Na Śląsku zostają: Lorenzo Bernardi i Michał Łasko, a to już sporo. Pierwszy z nich może być magnesem dla ambitnych i utalentowanych zawodników z całego świata, którzy uczyli się siatkówki oglądając genialnego Włocha w akcji. Drugi zaś jest gwarantem niesamowitej siły rażenia. Strata Matteo Martino nie powinna być odczuwalna, zwłaszcza że trener JW w całym sezonie więcej pożytku miał chyba z weterana Krzysztofa Gierczyńskiego. Znalezienie alternatywy dla obu przyjmujących nie powinno stanowić trudnego zadania. Ciekawe tylko jak swoją przyszłość widzi obrażony na jastrzębską publiczność Michał Kubiak… Ważne, że prezes Zdzisław Grodecki co roku potrafi namówić do gry w swoim klubie kogoś z absolutnego światowego topu. Jeśli tak będzie i tym razem to podopieczni Bernardiego mogą spokojnie myśleć o finale PlusLigi.
Czy Włosi znajdą sposób na detronizację Resovii? Czy Włosi znajdą sposób na detronizację Resovii?
Nie zmienia to jednak faktu, że faworytem rozgrywek będzie Resovia. Dwa kolejne tytuły zobowiązują, a zespół ze stolicy Podkarpacia w pełni na nie zasłużył. Andrzej Kowal musi więc celować w mistrzowskiego hattricka. Jak co roku mało kto będzie dawał mu pewnie szanse na sukces, ale młody trener pokazał już, że nie ma zamiaru na nikogo się oglądać i podąża własną ścieżką. Jak daleko nią zajdzie?

Marcin Olczyk

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×