Bydgoszczanie zastąpili Płomień Sosnowiec w PlusLidze i trudno dziś wyrokować, które zespoły będą się liczyć w walce o czołową czwórkę, gdyż I liga straciła absolutnego faworyta. Sprawa powinna się wyklarować po kilku pierwszych kolejkach, a walka zapowiada się niezwykle ciekawie.
Trener EnergiiPro Gwardii Wrocław, Maciej Jarosz jest ostrożny w prognozowaniu szans swojego zespołu, gdyż jego wiedza na temat potencjału rywali jest na razie niekompletna. Rąbka tajemnicy odsłonią dopiero pierwsze rundy rozgrywek pierwszoligowych.
Po zakończeniu sezonu 2007/08 z Gwardii odeszło kilku niezłych siatkarzy, m.in. Daniel Wilk, Rafał Jarząbski, Arkadiusz Terlecki czy Michał Chadała. Działacze i trener Jarosz namówił do gry na Krupniczej: 21-letniego środkowego Arkadiusza Świechowskiego z Poznania, 26-letniego atakującego z Nysy, Adama Kuriana i bodaj najbardziej utalentowanego z tej trójki, przyjmującego Mateusza Gorzewskiego, który ostatnio był rezerwowym w Jastrzębskim Węglu.
Ważne role w nowej Gwardii mają odgrywać dwaj obcokrajowcy. Wprawdzie początkowo wydawało się, iż grą wrocławian pokieruje bułgarski rozgrywający Aleksander Simeonov, ale ten gracz wybrał jednak grę w Lewskim Sofia. Później Gwardia testowała 29-letniego Słowaka Josefa Janosika, który ostatnio grał w II lidze francuskiej i właśnie on pozostanie we Wrocławiu. Zawodnik dobrze wypadł w sparingach i powinien być wzmocnieniem drużyny.
Gwardia czeka jeszcze na 21-letniego środkowego bloku, Australijczyka Willa Thwaite'a, który we wrześniu miał w planach start z kadrą swojego kraju w igrzyskach azjatyckich. Jeśli zawodnik nie sprawdzi się podczas testów, Gwardia będzie szukać dalej, ponieważ do końca pierwszej rundy można jeszcze zakontraktować nowych graczy.
