Rachel Rourke: Niczego jeszcze nie podpisałam
Bohaterka minionego sezonu Orlen Ligi podsumowuje zakończone niedawno rozgrywki i opowiada o decydujących o mistrzostwie momentach.
Atom Trefl Sopot ostatnie mistrzostwo Polski zdobył w nieprawdopodobnych okolicznościach. Po dwóch kolejnych wyraźnych porażkach na wyjeździe, przed własną publicznością był w stanie odrwacac losy spotkań w samych końcówkach, mimo niekiedy miażdżącej wręcz przewagi Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza. Zwłaszcza ostatnie momenty trzeciego meczu rywalizacji na długo zapadną wszystkim w pamięci. - Gdy tylko o tym myślę dostaję gęsiej skórki. To było szaleństwo. Nie wiem co przeciwniczki musiały sobie myśleć. Pięć piłek mistrzowskich! Takie coś musi zostać w głowie, szczególnie po tym trzecim meczu. My zagrałyśmy zrelaksowane. Wiedziałyśmy, że nie mamy nic do stracenia. Nie było dla nas rzeczy niemożliwych. Wyszłyśmy i zagrałyśmy swoją grę, nie martwiąc się o nic - wyjaśnia w rozmowie ze stacją pomorska.tv niekwestionowana MVP minionego sezonu Rachel Rourke.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!