Początkowo podróż naszej reprezentacji miała trwać znacznie krócej, ale drużyna nie zdążyła na przesiadkę w Rzymie z powodu opóźnienia samolotu z Sao Paulo. Jednak jak poinformował PZPS, gdy Polki wchodziły do sali przylotów warszawskiego lotniska były bardzo zmęczone, ale cieszyły się z powrotu do kraju. Prosto ze stolicy biało-czerwone udały się do Płocka, gdzie już w piątek rozpocznie się kolejny turniej World Grand Prix.
Łączny czas podróży reprezentacji Polski wyniósł aż 35 godzin.
Podczas turnieju grupy H w Płocku podopieczne Piotra Makowskiego zmierzą się z Kazaszkami, Niemkami oraz Japonkami.
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)