Na mieszczącym ponad 38 tysięcy widzów Parken Stadium, na którym swoje mecze rozgrywa zarówno FC Kopenhaga, jak i piłkarska reprezentacja Danii, odbędą się najważniejsze spotkania mistrzostw Europy siatkarzy, czyli półfinały oraz mecze o brązowy i złoty medal imprezy. Obiekt, który gościł już takie sławy jak Justin Bieber czy Lady Gaga, stanie się w końcu września centrum siatkarskiej Europy. - Siatkówka na światowym poziomie na stadionie piłkarskim to wydarzenie, które odbije się szerokim echem nie tylko w Europie, ale i na całym świecie. Największe gwiazdy zagrają w doskonałym otoczeniu, to wydarzenie, którego nie można przegapić - zapowiada dyrektor duńskiej części turnieju Mads Bang Aaen.
Dla stadionu Parken nie jest to pierwsza przygoda z inną dyscypliną niż futbol; na tym obiekcie gościli piłkarze ręczni AG Kopenhaga, rozgrywający mecze Ligi Mistrzów ze słynną Barceloną. Jednak zaadaptowanie areny na potrzeby siatkarskiej imprezy wymaga sprawnej organizacji i wielkich nakładów: nad stadionem zostanie rozwinięty dach o powierzchni 14 tysięcy metrów kwadratowych i wadze 550 ton, w którym zostaną zamontowane światła i głośniki. Murawę stadionu pokryje 11 tysięcy metrów kwadratowych drewnianej nawierzchni, w którą zostaną wmontowane słupki podtrzymujące siatkę.
Organizatorzy są przygotowani na każdą możliwą frekwencję podczas finałów ME: liczba miejsc na siatkarskiej arenie będzie uzależniona od zainteresowania kibiców. Wiadomo, że samo boisko zajmie połowę stadionu, zaś w jego drugiej części powstanie strefa kibica, która zapewni rozrywkę fanom z ponad 30 krajów. - Sektory dla kibiców będą położone jak najbliżej parkietu, chcemy stworzyć kameralną atmosferę. Ponadto dzięki przenośnym trybunom umieszczonym na końcach boiska kibice znajdą się niemal w samym centrum walki o medale - wyjaśnił Bang Aaen.
Grupy i terminarz ME 2013 =>
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
na Instagramie 
na Facebooku 
