Niespodzianki na inaugurację - podsumowanie 1. kolejki I ligi kobiet

W pierwszej kolejce rozgrywek na zapleczu Orlen Ligi w większości zwyciężali gospodarze. Z wygranej na terenie rywala mogły się jedynie cieszyć siatkarki AZS-u KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.

-  3:1 (25:20, 24:26, 26:24, 25:17)
Karpaty: 
Nadziałek, Słonecka, Mikołajewska, Duda, Wajda, Grzegorczyk, Czekajska (libero)
Silesia: Susek, Najmrocka, Andrysiak, Soja, Plebanek, Kandora, Nickowska (libero) oraz Szczepańska, Wieczorek

W piątek rozgrywki rozpoczęła drużyna Karpat Krosno, która na swoim terenie podejmowała Silesię Volley Mysłowice/Chorzów. Od początku miejscowe narzuciły rywalkom swój rytm gry, co wpłynęło na dość pewną wygraną (25:20). Dwie kolejne odsłony były o wiele bardziej wyrównane. O ich rozstrzygnięciu decydowała walka na przewagi. O ile w końcówce drugiego seta więcej zimnej krwi zachowały podopieczne Sebastiana Michalaka, o tyle w kolejnym lepsze były zawodniczki Silesii. Czwarta partia to znów wyraźna dominacja zawodniczek z Krosna, które nie pozwoliły przeciwniczkom wyjść z "dwudziestki". Taki wynik oznaczał, że beniaminek odniósł swoje pierwsze zwycięstwo na zapleczu Orlen Ligi.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Silesia w pierwszym meczu musiała uznać wyższość beniaminka
Silesia w pierwszym meczu musiała uznać wyższość beniaminka

Sparta Warszawa - Wisła Kraków 3:2 (15:25, 25:21, 25:18, 25:27, 15:11)
Sparta:
 Widera, Wysocka, Polak, Bryda, Bociek, Sałyga, Kucińska (libero) oraz Szmigielska (libero), Jaszczuk, Tomczyk, Alagierska
Wisła: Mysiak, Żochowska, Tyrańska, Kuskowska, Postrożny, Rzenno, Borek (libero) oraz Gądek, Nabielec

Niezwykle zacięty pojedynek miał miejsce w Warszawie. Tutaj o zwycięstwie zadecydował dopiero tie-break. Premierowa odsłona zaczęła się od walki punkt za punkt, jednak w połowie partii stołeczna drużyna popełniła kilka błędów, co wykorzystały krakowianki. Podopieczne Tomasza Klocka pewnie wygrały tę część meczu. Udanie rozpoczęły także kolejnego seta, uzyskując kilka "oczek" przewagi nad Spartą. Zdobycie przez zespół Jacka Pasińskiego punktu po długiej wymianie było sygnałem do odrabiania strat. Warszawianki były nie do zatrzymania w drugiej, jak i trzeciej partii. Później siatkarki ze stolicy miały problemy ze skutecznością ataku. W końcówce co prawda zbliżyły się do rywalek, ale nie na tyle, by zapisać na swoim koncie trzy punkty. Praktycznie przez cały tie-break gra była bardzo wyrównana, ale decydujące akcje na swoją korzyść rozstrzygnęły miejscowe i to one mogły cieszyć się z pierwszej wygranej w sezonie.

SMS PZPS Sosnowiec - AZS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 1:3 (19:25, 25:21, 15:25, 21:25)
SMS:
 Smarzek, Śmieszek, Pacak, Grzelak, Nowakowska, Bałyda, Pasiut (libero) oraz Stronias, Piśla, Antosiewicz, Wańczyk
AZS: Piekarczyk, Brojek, Kosiorowska, Ganszczyk, Bawoł, Hatala, Ścibisz (libero) oraz Tobiasz, Dydak, Ślęzak

Ekipa z Ostrowca Świętokrzyskiego jest uważana za jednego z faworytów rozgrywek i każdy inny wynik niż zwycięstwo za trzy punkty byłby sporą niespodzianką. Trzeba jednak przyznać, że reprezentantki Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Sosnowcu, uczące się dopiero siatkówki na najwyższym poziomie, zaprezentowały się przyzwoicie. Podopieczne Grzegorza Kosatki zdołały wygrać drugą partię, a w pozostałych prowadziły wyrównaną walkę. W końcówkach procentowało jednak większe doświadczenie drużyny prowadzonej przez Dariusza Parkitnego.

Siatkarki z Ostrowca oddały tylko jednego seta
Siatkarki z Ostrowca oddały tylko jednego seta

Developres Rzeszów - Budowlani Toruń 3:0 (25:18, 25:21, 25:18)
Developres
: Olszówka, Nowakowska, Warzocha, Śliwińska, K. Filipowicz, Jagodzińska, P. Filipowicz (libero) oraz Szeremeta, Szady
Budowlani: Pleśnierowicz, Lewandowska, Tomczyk, Sobczak, Krzywicka, Ryznar, Kolanowska (libero) oraz Nowakowska, Brzóska, Szulc, Szczygioł

Z sobotniego rezultatu z pewnością nie może być zadowolony Mariusz Soja. Siatkarki z Torunia dość gładko przegrały z drużyną Developresu, która w zeszłym sezonie występowała w drugiej lidze. Rzeszowianki praktycznie przez całe spotkanie górowały nad bardziej doświadczonymi rywalkami. Kluczem do sukcesu była zwłaszcza skuteczna zagrywka.

Zawisza Sulechów - KS Murowana Goślina 3:2 (23:25, 18:25, 25:22, 25:22, 15:12)
Zawisza: 
Bury, Skiba, Buławczyk, Warzyniak, Fedorów, Wellna, Rzepnikowska (libero) oraz Banecka, Wodrowska, Kwiatkowska, Kocemba, Witkowska
KS: Sobolewska, Baran, Wyrwa, Jaroszewicz, Pawlicka, Wałęsiak (libero), Hawryła oraz Chmiel, Bekas, Galant, Golec

Ciekawy wynik padł w Sulechowie, gdzie miejscowy klub podejmował KS Murowaną Goślinę. Pierwsze dwie partie należały do bardziej doświadczonych zawodniczek, prowadzonych przez Piotra Sobolewskiego. Niemała w tym zasługa siatkarek beniaminka, które popełniały masę prostych błędów. W trzeciej partii najwyraźniej stres, spowodowany inauguracją rozgrywek I ligi, ustąpił i ekipa Marka Mierzwińskiego zaczęła punktować. Drużyna z Wielkopolski chyba zbyt szybko uwierzyła w końcowy sukces i nie potrafiła zatrzymać rozpędzonych miejscowych, przegrywając trzy kolejne sety.

Źródło artykułu: