Puchar PTPS dla Farmutilu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Farmutil Piła wgrywając 3:2 w ostatnim meczu turnieju w Pile z Centrostalem Bydgoszcz zdobył Puchar PTPS. Pilanki po dwóch łatwo wygranych partiach, wysoko prowadząc w trzeciej, zupełnie się pogubiły i o mały włos nie przegrałyby tego meczu.

Już przed rozpoczęciem meczu wiadomym było, że jego zwycięzca wygra pilski turniej. Zaczęło się zgodnie z przewidywaniami. W pierwszym secie już od początku reguły gry narzuciły gospodynie, które grając trudną zagrywką nie pozwoliły bydgoszczankom przyjmować w punkt. W konsekwencji objęły prowadzenie 5:1 i kontrolując grę utrzymywały kilkupunktowe prowadzenie (8:3, 12:7). W Farmutilu skutecznie grała Agnieszka Kosmatka zarówno w ataku jak i na zagrywce. Po jej serwisowym asie pilanki powiększyły przewagę do siedmiu oczek (13:7), a w chwilę później było już 14:7, gdy Tatinana Gordiejewa źle przyjęła zagrywkę Farmutilu. W końcówce partii siatkarki Piotra Makowskiego wyraźnie zniwelowały straty i po punkcie zdobytym z podwójnej krótkiej przez Joannę Kuligowską było już tylko 22:20. Ale kolejne punkty zdobywały już tylko pilanki, a w roli głównej pokazała się Agnieszka Bednarek.

Set drugi do stanu 8:7 miał wyrównany przebieg. Później inicjatywę przejęły gospodynie szybko powiększając prowadzenie. Po udanym bloku Agnieszki Bednarek na Monice Naczk na tablicy pojawił się wynik 13:7. Siatkarki znad Brdy nie poddawały się i po akcji Katarzyny Mróz zniwelowały straty do dwóch punktów (19:17). Dobra gra blokiem Farmutilu oraz błędy własne przyjezdnych pozwoliły siatkarkom z grodu Staszica ponownie powiększyć przewagę i bardzo bezpiecznie wygrać drugą partię.

Set trzeci rozpoczął się podobnie jak dwa poprzednie. Siatkarki Jerzego Matlaka szybko objęły prowadzenie (6:3, 10:4), a gdy Kosmatka wraz z Bednarek zablokowały Kuligowską było już 13:7. Po kolejnym punkcie dla Piły trener Centrostalu poprosił o czas. Wtedy wydawało się, że losy meczu są już rozstrzygnięte. Dwie wygrane partie Farmutilu i wysokie prowadzenie w trzeciej (14:7) przemawiało za tym, iż kolejnych partii w tym meczu już nie będzie. A jednak po powrocie na parkiet losy meczu zupełnie odwróciły się. Bydgoszczanki zaczęły odrabiać punkt po punkcie. Nie pomagały przerwy o które prosił Jerzy Matlak. W zgranym dotąd pilskim mechaniźmie coś się zacięło. Przestał funkcjonować blok, atak stawał się coraz mniej skuteczny i w krótkim czasie Centrostal doprowadził do remisu (17:17). Kiedy po akcji z obiegnięcia Dominika Kuczyńska wyprowadziła zespół na dwupunktową przewagę (19:21), pilscy kibice po raz pierwszy zaczęli myśleć o czwartym secie. Tak też stało się. Rozpędzone bydgoszczanki utrzymały tę przewagę i po błędzie na zagrywce pilskiego zespołu wygrały, zdawało się już przegraną, partię.

W secie czwartym bydgoszczanki poszły za ciosem i z marszu objęły prowadzenie 0:2. Co prawda gospodynie wyrównały (7:7) i do stanu 12:12 trwała wyrównana walka o każdą piłkę, ale w drugiej części seta piłka za nic nie chciała wpaść w pole gry podopiecznych Piotra Makowskiego. Bydgoszczanki grały jak w transie. Niemal każdy atak im ”siedział” i niemal każde piłki, nawet te najtrudniejsze broniły. W Farmutilu przestał grać blok, a atak broniły rywalki lub ne trafiał w pole gry bydgoszczanek. Wkrótce więc na tablicy pojawił się wynik 18:22 i coraz bliżej było do tie breaka. Po autowym ataku Bednarek konieczność rozegrania piątej partii stała się faktem.

Tie break lepiej rozpoczęły siatkarki Centrostalu. Objęły prowadzenie 0:3 a następnie 4:7 i sytuacja gospodyń zdawała się tyć coraz trudniejsza. Oba zespoły walczyły z dużą determinacją o każdą piłkę. Grające na fali bydgoszczanki cały czas prowadziły, chociaż Farmutil krok po kroku niwelował straty punktowe (10:10, 12:13). Od stanu 13:13 trwała walka punkt za punkt. Oba zespoły miały piłki meczowe. Siatkarki z Bygdoszczy raz, przy stanie 14:15, pilanki trzy razy. Tę ostatnią przy stanie 17:16 wykorzystały, gdy Klaudia Kaczorowska z lewego skrzydła umieściła piłkę w polu gry rywalek.

Farmutil Piła - Centrostal Bydgoszcz 3:2 (25:22, 25:20, 23:25, 20:25, 18:16)

Farmutil:Frąckowiak, Kasprów, Hendzel, Bednarek, Teixeira, Kosmatka oraz Maj (libero), Kaczorowska

Centrostal: Kuczyńska, Godiejewa, Kasprzyk, Kuligowska, Naczk, Smak oraz Wysocka (libero), Mróz, Nowakowska, Zielińska.

W drugim dzisiejszym spotkaniu Calisia Kalisz pokonała SK ZU Żilinę 3:0 (25:16, 25:17, 25:10) i z jednym zwycięstwem w turnieju zajęła trzecie miejsce.

MVP turnieju wybrano Agnieszkę Kosmatkę

Najlepsze zawodniczki w poszczególnych zespołach: Joanna Frąckowiak (Farmutil), Monika Smak (Centrostal), Sylwia Wojcieska (Calisia)

Ostateczne wyniki turnieju:

1. Farmutil Piła

2. Centrostal Bydgoszcz

3. Calisia Kalisz

4. SK ZU Żilina

Źródło artykułu: