Wlazły wraca do gry

Mariusz Wlazły wraca po wielotygodniowej przerwie spowodowanej przez złamanie palca. Niestety ta kontuzja pogłębiła się w trakcie leczenia, dlatego też dopiero w poniedziałek reprezentant Polski rozegrał swój pierwszy mecz sparingowy.

Mariusz Wlazły jest bardzo ważnym ogniwem drużyny Skry Bełchatów, jak i reprezentacji Polski. Jednak jak sam uważa jest już w pełni zdrowy. - Tak, ale zawsze jest ryzyko, że coś się stanie. Przecież złamanie dopiero się zagoiło. Przy niefortunnym trafieniu piłką kontuzja może się odnowić. Ale z medycznego punktu widzenia jestem już w 100 proc. zdrowy - tłumaczy sam zainteresowany na łamach Gazety Wyborczej.

Na pewno problem ma teraz trener Skry Daniel Castellani, który już pewnie zastanawia się którego zawodnika wystawić na pozycji atakującego. Czy Jakuba Jarosza, który imponował równą formą podczas wszystkich spotkań kontrolnych, czy może Wlazłego wracającego po kontuzji. - Nie wiem. Kto powinien zagrać, zadecyduje trener. Ja chciałbym grać jak najwięcej, bo inaczej trudno będzie wrócić do wysokiej formy. Przecież dopiero od tygodnia normalnie trenuję, czyli odbijam piłkę palcami - tłumaczy zawodnik.

Komentarze (0)