Liga Mistrzyń gr. E: Galatasaray lepszy od Azeryolu

Po niemal dwugodzinnym boju turecki potentat odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w tegorocznej LM, choć azerski zespół postawił mu twarde warunki.

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk

Po kiepskiej inauguracji tegorocznej Ligi Mistrzyń z Imoco Volley Conegliano turecki Galatasaray Stambuł postawił sobie za cel pewne zwycięstwo z Azeryolem Baku. Zadanie zostało wykonane, choć nie było łatwo: w połowie pierwszego seta podopieczne Angelo Vercesiego miała sporą przewagę nad rywalem i Turczynki musiały sporo się napracować, by odmienić losy partii, ostateczne wygranej do 23.

Po łatwym zwycięstwie w kolejnym secie na siatkarki Massimo Barboliniego wylano kubeł zimnej wody: Azeryol przegrywał w końcówce partii czterema punktami, by ostatecznie wygrać po grze na przewagi 29:27! Należy przy tym pamiętać, że azerska drużyna nie miała pełnego oparcia w... sztabie szkoleniowym: trener Vercesi nieraz nie potrafił ukryć swojej wściekłości po nieudanych zagraniach siatkarek i decyzjach arbitrów, zaś jego asystent był "nagradzany" żółtymi i czerwonymi kartkami. Pewniejsze w swoich poczynaniach zawodniczki Galaty dokończyły dzieła w czwartym secie, wygranym do 22.

Azeryol miał wyraźną przewagę w punktach zdobytych blokiem (14:5), jednak turecki zespół mógł zawierzyć umiejętnościom atakującej Madelaynne Montano (22 punkty) i Neriman Ozsoy (16). Po stronie przegranych należy wyróżnić Odinę Alijewą, autorkę 21 "oczek" i Poliną Rahimową (15).

Galatasaray Stambuł - Azeryol Baku 3:1 (25:23, 25:21, 27:29, 25:22)

Galatasaray: Avci, Rabadziewa, Montano, Veljković, Ozsoy, Lo Bianco, Guneyligil (libero) oraz Barut, Alikaya, Arslan Guc

Azeryol: Vargas Valdez, Kowalenko, Alijewa, Di Iulio, Silie, Rahimowa, Korotenko (libero) oraz Matiasovska-Agajewa, Jones, Ino

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×