Mariusz Wiktorowicz: Nie jesteśmy żadnym dream teamem
Siatkarki Chemika Police po sześciu wygranych meczach liczą na kolejne punkty. Trener Mariusz Wiktorowicz z umiarkowanym optymizmem wypowiada się jednak na temat starcia z Aluprofem Bielsko-Biała.
- W BKS-ie jest ciekawe połączenie doświadczenia z młodością. Do drużyny przełomem wdarła się Natalia Strózik, która wygrała rywalizację z Koletą Łyszkiewicz. BKS gra ciekawą siatkówkę. My zagramy swoje, będziemy odpowiednio przygotowani i powalczymy o zwycięstwo - zapowiada Mariusz Wiktorowicz.
Siatkarki Chemika Police w sześciu dotychczasowych meczach straciły zaledwie jednego seta i z kompletem punktów przewodzą w tabeli Orlen Ligi. Zespół beniaminka tym samym potwierdza przedsezonowe prognozy ekspertów, którzy zapowiadali dominację siatkarek z zachodniopomorskiego, po serii efektownych transferów dokonanych przez zarząd klubu. Mimo to, trener policanek nie zgadza się na określanie jego ekipy "dream teamem". - Jesteśmy dobrym zespołem, ale nie żadnym dream teamem. Doświadczone zawodniczki wspierają młodsze. Wszyscy profesjonalnie podchodzimy do swoich obowiązków - uważa Wiktorowicz.