Pomarańczowy mur - relacja z meczu Jastrzębski Węgiel - Transfer Bydgoszcz

Podopieczni Lorenzo Bernardiego pokonali siatkarzy Mariana Kardasa i objęli prowadzenie w tabeli PlusLigi. Bydgoszczanie nie potrafili przedrzeć się przez blok gospodarzy.

Początek pierwszej partii nie zapowiadał aż tak wysokiej porażki gości (3:3). Wydawało się, że Bartosz Janeczek i spółka nawiążą walkę z gospodarzami. Niestety dla bydgoszczan, podopieczni włoskiego szkoleniowca dość szybko włączyli wyższy bieg. Duża w tym zasługa perfekcyjnej gry blokiem. W tym elemencie gry pomarańczowi zdobyli w premierowym secie aż jedenaście punktów. Przyjezdni byli bezradni i nie potrafili rozmontować rozpędzających się jastrzębian. Imponowali Alen Pajenk i Simon Van De Voorde, którzy zaczynają odgrywać kluczową rolę w grze zespołu Lorenzo Bernardiego.

Kolejną część meczu udanie rozpoczęli miejscowi (5:2). Następnie pojawiły się problemy z elektronicznym protokołem i mecz został przerwany. Długą przerwę lepiej wykorzystali goście i udało im się dogonić rywali (7:7). Następnie ku zdziwieniu miejscowych kibiców bydgoszczanie ruszyli do ataku i objęli prowadzenie (11:14). Jednak w decydujących momentach znów dał o sobie znać blok gospodarzy. Pomarańczowy mur był prawdziwą zmorą dla graczy Transferu.

Trzeci set znów miał wyrównany początek, ale po pierwszej przerwie technicznej Jastrzębski Węgiel odskoczył rywalom (15:11). Goście podejmowali próby odrobienia strat, ale Michał Kubiak był w końcówce nie do zatrzymania. Pewne zwycięstwo nad podopiecznymi Mariana Kardasa zapewniło jastrzębianom pozycję lidera PlusLigi.

Jastrzębski Węgiel - Transfer Bydgoszcz 3:0 (25:14, 25:20, 25:22)

Jastrzębski Węgiel: Masny, Łasko, Gierczyński, Kubiak, Pajenk, Van De Voorde, Wojtaszek (libero) oraz Filipov, Popiwczak, Malinowski, Jarmoc, Bontje

Transfer Bydgoszcz: Woicki, Janeczek, Wika, Waliński, Jurkiewicz, Nowakowski, Bonisławski (libero) oraz Portuondo, Sieńko, Wiese, Wieczorek, Stysiał

MVP: Michał Kubiak 

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Źródło artykułu: