Robert Szczerbaniuk zdaje sobie sprawę, iż rola ta jest niezwykle odpowiedzialna i wcale niełatwa. Kapitan jest przecież reprezentantem całej drużyny i nie może jej zawieść ani na boisku, ani poza nim.
Siatkarz postanowił powrócić do Kędzierzyna nie tylko dlatego, że od działaczy ZAK S.A. otrzymał najlepszą ofertę. Robert Szczerbaniuk niejako wrócił do domu, bo tutaj grał siedem lat, w Kędzierzynie ma mieszkanie, stąd pochodzi jego żona i większość znajomych.
Przez cztery lata nieobecności sporo w Kędzierzynie się zmieniło - jest tu nowa hala, zupełnie inny zespół niż kiedyś i trener. Właściwie nie zmienił się tylko zarząd kędzierzyńskiego klubu. Zawodnik nie kryje nadziei, iż powoli zaczną wracać do Kędzierzyna także lepsze lata siatkówki.
Zmieniło się nie tylko miasto, ale i sam Robert Szczerbaniuk, który nieco się postarzał i posiwiał. Przez ostatnie cztery lata zawodnik wiele się nauczył i ma nadzieję, że jego doświadczenie przyda się drużynie. Nie można też zapominać, iż poprzedni sezon był dla zawodnika wyjątkowo udany i wielu kibiców i specjalistów widziało go nawet w reprezentacji naszego kraju.
Siatkarz ma spore oczekiwania związane z grą ZAK S.A. - jeśli zdrowie będzie dopisywać większości zawodników, to kędzierzynianie powinni powalczyć o medal. Na razie jednak działacze chcieliby, aby zespół uplasował się w pierwszej czwórce, ale przede wszystkim - walczył o każdy punkt, każdą piłkę i zwycięstwo.
