Zrobiłyśmy dużo prezentów rywalkom - komentarze po meczu Siódemka SK bank Legionovia - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kapitan dąbrowianek, Elżbieta Skowrońska, po zwycięskim spotkaniu w Legionowie zwracała uwagę na dużą liczbę błędów własnych, czego nie wykorzystały rywalki.

Elżbieta Skowrońska (kapitan Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza): Cieszymy się bardzo z wygranej, ciężki teren - jak zawsze, kiedy tu przyjeżdżamy nie jest łatwo i tak też było tym razem. Zrobiłyśmy dużo prezentów rywalkom, ale one tego nie wykorzystały. Miałyśmy swoje problemy i mamy nad czym pracować. Dla nas najważniejsze są trzy punkty i nikt nie będzie pamiętał, jaki był styl, jak grałyśmy, tylko ile zdobyłyśmy punktów.

Kinga Bąk (kapitan Siódemki SK bank Legionovii): Jestem bardzo niezadowolona z tego spotkania, może był to mecz walki, ale nie przyniosło to żadnych korzyści. Tak jak wspomniała Ela, nie wykorzystałyśmy prezentów. Jeżeli zespół przeciwny się kładzie, a my tego nie wykorzystujemy, to znaczy, że jest niedobrze, nie po to pracujemy na treningach. Nie wiem nawet jak przegrałyśmy tego trzeciego seta, nie wykorzystałyśmy 5 czy 6 zepsutych zagrywek, miałyśmy w górze piłki, których nie wykorzystałyśmy. Dziękuję kibicom, że dopingowali nas do ostatniej piłki.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Nicola Negro (trener Tauronu MKS): Gratuluję mojej drużynie, chociaż nie graliśmy naszej najlepszej siatkówki. W drugim secie zostaliśmy zepchnięci do obrony, ale w kolejnym odnaleźliśmy naszą drogę. Dobrze wykorzystywaliśmy nasz sposób myślenia w długich akcjach, a ponadto poprawiliśmy grę blokiem i w obronie.

Maciej Kosmol (trener Legionovii): Było bardzo dużo prezentów i tylko sobie możemy pluć w brodę, że nie zdobyliśmy punktów, ani nie wygraliśmy spotkania, bo mogliśmy to wykorzystać. Trenujemy ciężko i musimy to przełożyć na grę. Może wyszło doświadczenie dąbrowianek z meczów Ligi Mistrzyń. Przegraliśmy, a mogliśmy jeśli nie wygrać, to przynajmniej zdobyć jakieś punkty.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)