Łatwe zwycięstwo ZAKSY - relacja z meczu BBTS Bielsko-Biała - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zwycięsko rozpoczęli rywalizację ligową w 2014 roku. Podopieczni Sebastiana Świderskiego pokonali w wyjazdowym spotkaniu BBTS Bielsko-Biała.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski

Siatkarze z Bielska-Białej i Kędzierzyna-Koźla jako pierwsi powrócili do rozgrywek ligowych, po przerwie świąteczno-noworocznej. Zespół  wicemistrzów Polski do rywalizacji o ligowe punkty przystąpił w zdecydowanie lepszych nastrojach. Nie tylko z uwagi na obecność w składzie Dicka Kooy'a, który ostatnie kilkanaście dni spędził na zgrupowaniu kadry Oranje, ale także ze względu na klasę pierwszego rywala w 2014 roku, który do najbardziej wymagających nie należał. Gospodarzom nie pomógł bowiem nawet powrót do gry Jose Luisa Gonzaleza, który przez ostatnie dni pauzował z powodu kontuzji.

Losy pierwszej partii rozstrzygnęły się praktycznie już na starcie. Dobra zagrywka w wykonaniu Pawła Zagumnego sprawiła, że wicemistrzowie Polski jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną objęli prowadzenie 5:0. W ataku starali się dwoić Bartosz Bućko i Bartosz Buniak, jednak dobrze dysponowani goście nie pozwolili na zmniejszenie start przed pierwszą przerwą techniczną (8:3). W dalszej części seta, podopieczni Sebastiana Świderskiego kontrolowali sytuację. Na drugą przerwę techniczną kędzierzynianie zeszli po ataku Wojciecha Ferensa, prowadząc 16:10. Po niej na parkiecie istnieli już tylko przyjezdni, którzy powiększali dystans dzięki znakomitej grze w ataku Grzegorza Boćka. Ostatecznie, ZAKSA zwyciężyła 25:19, pieczętując triumf po zepsutej zagrywce Martina Vlka.

Drugi set był nieco bardziej emocjonujący. Co prawda przyjezdni szybko przejęli inicjatywę, odskakując na 2:0 po ataku Michała Ruciaka, ale od tego momentu gra się wyrównała i na pierwszą przerwę techniczną ZAKSA zeszła z niewielką przewagą, po skutecznym ataku z krótkiej Marcina Możdżonka (8:6). Po krótkim odpoczynku  nieco ożywili się bielszczanie, którzy po skutecznym ataku Bartosza Bućko zdołali doprowadzić do remisu 11:11. Chwilę później beniaminek wyszedł na prowadzenie, po autowym ataku Michała Ruciaka (12:11), ale to było wszystko, na co pozwolili zespołowi Janusza Bułkowskiego przyjezdni. Ataki Grzegorza Boćka i blok na Gonzalezie sprawiły, że miejscowi stracili inicjatywę. Nie pomogła nawet przerwa na żądanie szkoleniowca BBTS-u. Kolejne nieudane ataki w wykonaniu Tomasza Kalembki i Bartosza Bućko powiększyły przewagę przyjezdnych do czterech oczek (12:16). Od tego momentu na placu gry ponownie dominowali kędzierzynianie, którzy ostatecznie przypieczętowali sukces, po ataku ze środka Łukasza Wiśniewskego.

Powrót do gry Jose Luiza Gonzaleza nie pomógł drużynie beniaminka Powrót do gry Jose Luiza Gonzaleza nie pomógł drużynie beniaminka
Trzecia partia to ponownie seria znakomitych zagrywek Pawła Zagumnego z którymi nie potrafili poradzić sobie miejscowi. W efekcie wicemistrzowie Polski na pierwszą przerwę techniczna zeszli prowadząc 8:2. Po niej obraz gry nie uległ zmianie, a dominacja zespołu ZAKSY stała się coraz bardziej widoczna. Z biegiem czasu, wiarę w nawiązanie skutecznej walki z przeciwnikiem zaczęli tracić także sami bielszczanie, którzy na kolejnej przerwie tracili do rywali już 10 oczek (6:16). Chwilę później po raz kolejny przez blok przedarł się Michał Ruciak (6:18) i stało się jasne, że zespół beniaminka będzie musiał pożegnać się z marzeniami o jakiejkolwiek zdobyczy w potyczce ze srebrnymi medalistami minionego sezonu PlusLigi. Dzieła zniszczenia dokończył Wojciech Ferens, pieczętując efektowną wygraną ZAKSY w trzecim secie. BBTS Bielsko-BiałaZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (19:25,19:25, 11:25)

BBTS: Fijałek, Gonzalez, Vlk, Bućko, Buniak, Kalembka oraz Swaczyna (libero) Błoński, Stojković, Kwasowski, Kokociński

ZAKSA: Zagumny, Możdżonek, Ferens, Ruciak, Gladyr, Bociek oraz Gacek (libero) Wiśniewski, Kooy, Pilarz, Witczak, Lewis

MVP: Michał Ruciak (ZAKSA)

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×