Pierwszoligowiec faworytem? - zapowiedź meczu MKS Banimex Będzin - AZS Częstochowa

W kolejnej rundzie Pucharu Polski lider rozgrywek na zapleczu PlusLigi spotka się z drużyną z Częstochowy. Środowy pojedynek obarczony będzie wieloma podtekstami. Czy MKS potwierdzi wysokie aspiracje?

Podopieczni Damiana Dacewicza są bezapelacyjnym liderem I ligi. W 16. rozegranych spotkaniach, zawodnicy z Będzina ponieśli tylko dwie porażki: z Cuprum Mundo Lubin oraz Avią Świdnik. MKS Banimex zgromadził już 41 punktów i jest na dobrej drodze, aby do rundy play-off wystartować z pierwszej lokaty.

W szeregach ekipy z Będzina możemy znaleźć wielu zawodników, którzy w przeszłości grali w PlusLidze. Najwięcej z nich, bo aż czterech, występowało właśnie w Częstochowie (Andrzej Stelmach, Jakub Oczko, Michał Żuk oraz Adrian Hunek). Na dodatek opiekun MKS-u przez osiem sezonów występował w trykocie AZS-u. W tym okresie Dacewicz zdobył między innymi dwa tytuły mistrza Polski w 1997 oraz 1999 roku. Przypomnijmy również, iż były środkowy reprezentacji Polski w latach 2011-2013 był drugim trenerem akademików z Częstochowy.

Czy siatkarze z Będzina wyeliminują drużynę z PlusLigi?
Czy siatkarze z Będzina wyeliminują drużynę z PlusLigi?

Zawodnicy trenera Marka Kardosa z kolei w lidze spisują się bardzo przeciętnie. Po 14. spotkaniach, siatkarze AZS-u z dorobkiem 11 punktów zajmują 10. lokatę. Do Będzina Akademicy przyjadą jednak opromienieni ważnym zwycięstwem z Effectorem. Przypomnijmy, iż w ostatniej serii gier drużyna z Częstochowy zdobyła w Kielcach komplet oczek. - Ciesze się z postawy zespołu, bo zagrał w każdym elemencie bardzo rozsądnie. Popełniliśmy minimum błędów, co u nas nie jest normą. Nie dziwi mnie, że zespoły z młodymi, niedoświadczonymi zawodnikami, którym brakuje lidera pod względem charakteru mają problemy - przyznał po spotkaniu opiekun AZS.

Dzięki wygranej drużyna spod Jasnej Góry ma jeszcze realne szanse na zakwalifikowanie się do fazy play-off. Do ósmego w tabeli Lotosu Trefla Gdańsk, AZS traci zaledwie pięć oczek. Na dodatek obie drużyny już w sobotę spotkają się w Częstochowie w bezpośrednim spotkaniu, które będzie niezmiernie ważne dla układu w dolnych rejonach tabeli.

Minimalnym faworytem środowej potyczki wydają się być zawodnicy MKS-u, którzy mimo iż grają tylko w pierwszej lidze, to w swoich szeregach mają wielu doświadczonych zawodników. Mowa tu między innymi o Andrzeju Stelmachu, który mimo upływu lat w dalszym ciągu znajduje się w bardzo dobrej formie. Co ciekawe, obie drużyny w trakcie przygotowań do sezonu rozegrały sparing, w którym lepsi okazali się zawodnicy z Zagłębia Dąbrowskiego, wygrywając 3:1. Czy w pucharowym spotkaniu podopieczni Damiana Dacewicza ponownie pokonają Akademików?

MKS Banimex Będzin - AZS Częstochowa / środa, 15 stycznia, godz. 18:00

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (3)
avatar
ginginho
15.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kurde, dożyłem czasów kiedy za przeproszeniem "jakiś" Będzin jest faworytem w meczu z Częstochową... żal. 
avatar
Kamillo16
15.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cos czuję ze będzin wyjdzie zwycięsko z tej konfrontacji. Tym bardziej ze w azs szpital i na dodatek nie zagra kozłowski ktory sie skręcił 
andrzej_wanda
14.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawy pojedynek. Przekonamy się czy faktycznie zamknięcie PlusLigi ma sens