Liga Mistrzyń: Igtisadchi bez szans z turecką maszyną

VakifBank Stambuł, prowadzony przez Giovanniego Guidettiego, niemal bezproblemowo pokonał 3:0 Igtisadchi Baku w play-off 12 Ligi Mistrzyń.

Tajski gwiazdozbiór (Wilavan Apinyapong, Onuma Sittirak, Pleumjit Thinkaow i Wanna Buakaew) wspierany przez siatkarki z Europy, Chin i USA nie sprostał sile VakifBanku Stambuł.

Być może sukces Giovanniego Guidettiego polega na tym, że stara się opierać trzon zespołu na Turczynkach jedynie uzupełniając kadrę Christiane Furst czy Caroliną Costagrande. Wystarczy wspomnieć, że w zespole z Baku występuje zaledwie jedna Azerka.

Gospodynie czwartkowego starcia nie miały pomysłu na to, jak skutecznie forsować blok rywalek. Skutkiem czego ich ataki zostały zablokowane aż 14-krotnie! Same postawiły zaledwie jeden blok. Azerskiej ekipie brakowało argumentów, które pozwoliłyby odrzucić przyjezdne od siatki, a VakifBank dysponując dobrym przyjęciem mógł robić na siatce wiatrak z rywalek.

Osamotnioną liderką Igtisadchi była Onuma Sittirak (15 punktów), trochę wesprzeć koleżankę z drużyny usiłowała Manon Flier, ale hiszpańska rozgrywająca najczęściej kierowała piłki do Tajki. Z kolei w tureckiej drużynie ciężar zdobywania punktów rozłożył się na cztery zawodniczki, z których każda z nich przekroczyła barierę 10 oczek.

Igtisadchi Baku - VakifBank Stambuł 0:3 (22:25, 20:25, 20:25)

Igtisadchi: Apinyapong, Sittirak, Lamas Gueren, Thinkaow, Fersola Norberto, Flier, Buakaew (libero) oraz Mc Clendon, Serena, Duerr (libero).

VakifBank: Aydemir Akyol, Uslupehlivan, Sonsirma, Toksoy Guidetti, Furst, Costagrande, Karadayi (libero) oraz Akman, Gurkaynak, Nikolić.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (0)