Kinga Zielińska ma 20 lat, mierzy 186 centymetrów i w poprzednim sezonie występowała w AZS-ie Poznań. Zespół z Wielkopolski popadł jednak w poważne tarapaty finansowe i nie wywiązał się ze wszystkich zobowiązań wobec macierzystego klubu siatkarki - TPS Lublin. Zielińska stała się więc zawodniczką klubu, w którym stawiała pierwsze kroki.
Po zakończeniu ubiegłego sezonu młoda przyjmująca rozpoczęła poszukiwania nowego pracodawcy. Według tego, co mówią działacze Stali Mielec, najpierw podpisała umowę z nimi, a następnie to samo uczyniła w Bydgoszczy.
W tej sytuacji sporom nie było końca, a całą sprawą miał nawet zająć się Sąd Polubowny.
Ostatecznie w piątek Zielińska doszła do porozumienia ze Stalą Mielec i została oficjalnie zawodniczką Centrostalu - będzie mogła zatem pojechać na poniedziałkowy mecz z bielskim Aluprofem.