Elżbieta Skowrońska (kapitan Tauron Banimex Dąbrowa Górnicza): Mecz na pewno mógł się podobać. Było sporo walki, nie odpuszczałyśmy. Szkoda, że mamy od kilku spotkań wielki problem z ostatnimi setami. Walczymy w środku, a w końcówce odpuszczamy, spuszczamy głowy w dół. Troszkę nas to frustruje.
Anna Werblińska (kapitan Chemika Police): Ostatnio sporo tego grania, ale takie już nasze życie. Jesteśmy do tego przyzwyczajone. Teraz jest troszkę czasu i do soboty powinnyśmy się zregenerować. To był niezły mecz, Dąbrowa grała niesamowicie ambitnie. Cieszę się, że wygrałyśmy za trzy punkty.
Nicola Negro (trener Tauronu Banimex Dąbrowa Górnicza): To był dla mnie sentymentalny mecz, bo trener Chemika jest bliską mi osobą, sporo się od niego nauczyłem. Jeśli chodzi o samo spotkanie, to myślę, że pokazaliśmy dziś charakter. Graliśmy świetnie w obronie i momentami udało nam się powstrzymywać najmocniejszą broń beniaminka, czyli atak. Niestety, jeśli chce się pokonać Chemik, to nie można popełniać tylu błędów własnych.
Giuseppe Cuccarini (trener Chemika): Muszę pogratulować zarówno przeciwniczkom, za znakomitą grę w polu, jak i swoim dziewczynom, za charakter i wolę walki. Mieliśmy bardzo długą podroż z Bydgoszczy i wystarczyło nam sił na dwa sety. Później złapaliśmy zadyszkę i wygraliśmy spotkanie charakterem.
Spytaliśmy trenera o brak rotacji, które dałyby odpocząć niektórym siatkarkom.
- Jeśli ktoś zna się na poważniej siatkówce to wie, że najlepsze drużyny na świecie grają 6-8 zawodniczkami. Terminarz jest napięty, ale nasze siatkarki były gotowe do tego meczu. Proszę również pamiętać, że jestem tutaj dopiero 20 dni, niektórych wariantów ze zmianami jeszcze nie przećwiczyliśmy.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
No tak, dla jaśnie hrabianki Werblińskiej więcej niż jeden mecz w tygodniu to już dramat. Tłuste spasio Czytaj całość