Michał Kaczmarek: Trener ma do dyspozycji dwie szóstki

Skład rzeszowian w przerwie między sezonowej został znacznie przebudowany. Do zespołu trafili między innymi reprezentanci Polski Krzysztof Gierczyński, Paweł Woicki, Marcin Wika oraz lider fińskiej reprezentacji Mikko Oivanen. Posady pierwszego szkoleniowca nie utrzymał również Andrzej Kowal, który jest teraz asystentem Ljubomira Travicy.

Te wszystkie zmiany pozwalają przypuszczać, że w zespole z Podkarpacia drzemią olbrzymie rezerwy i tylko kwestią czasu jest to, kiedy to wszystko zacznie ze sobą współgrać. Przez najbliższe tygodnie gra zespołu może wyglądać właśnie tak jak teraz, czyli nierówno. Po słabszym spotkaniu z ZAKSĄ przyszło dobre z Delectą. -Do każdego meczu podchodzimy poważnie i zawsze chcemy grać najlepiej jak potrafimy. Faktycznie Bydgoszcz nie postawiła nam większych oporów. My zagraliśmy dobrze zagrywką - uważa Michał Kaczmarek.

Szeroki skład drużyny Asseco Resovii Rzeszów składa się aż z siedemnastu siatkarzy, a trener Travica niemal do ostatniej chwili zwleka z ogłoszeniem podstawowej szóstki. Wielu szkoleniowców chciałoby mieć takie "problemy" jak Serb. - Mamy bardzo wyrównany skład. Każdy zawodnik z szerokiego skład może z powodzeniem grać na boisku. Trener ma do dyspozycji praktycznie dwie szóstki. Z zawodników, którzy nie grają na parkiecie w danym momencie można by zrobić również zespół ligowy, który radziłby sobie w lidze bardzo dobrze - twierdzi zawodnik.

Środkowy Asseco Resovii Rzeszów Michał Kaczmarek ma nadzieję, że problemy zdrowotne ma już za sobą i jego forma będzie rosła, co pozwoli mu skutecznie rywalizować o miejsce w szóstce z Łukaszem Perłowskim, Ihosvanym Hernandezem i Bartoszem Gawryszewskim oraz Tomaszem Kusiorem. - Wcześniej miałem drobne problemy z barkiem i z kolanem, ale teraz już jest wszystko w porządku i mam nadzieję, że forma będzie rosnąć. W pierwszym spotkaniu nie graliśmy najlepiej, ale w pojedynku z Bydgoszczą już się troszeczkę lepiej czuliśmy. Mam nadzieję, że z tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej - powiedział siatkarz.

Mistrz Świata Juniorów z 2003 roku bardzo dobrze ocenia współpracę z Ljubo Travicą. W swojej karierze miał już okazję współpracować z zagranicznym trenerem. Było to w Jastrzębiu, gdy tam trenerem był Igor Prielożny. - Z nowym trenerem współpracuje mi się bardzo dobrze. Ljubo Travica jest przede wszystkim bardzo doświadczonym trenerem. Potrafi dobrze zareagować niemal w każdej sytuacji. Na samym początku już nam powiedział, że nie mamy grać dobrze teraz. Nasza najwyższa forma ma przyjść w play-off - zakończył środkowy Asseco Resovii Rzeszów.

Komentarze (0)