ZAKSA - AZS Olsztyn: oceny SportoweFakty.pl
Natalia Skorecka
Oceny graczy Indykpolu AZS-u Olsztyn po pierwszym meczu fazy play-off (skala 1-6):Rozgrywający:Siatkarz zagrał przyzwoicie. Starał się w miarę dobrego przyjęcia grać kombinacyjnie, jednak czegoś zabrakło. Ma na swoim koncie jeden punktowy blok. Pod koniec trzeciej partii został zmieniony.
Grzegorz Pająk - 3
Rozgrywający rozegrał jednego seta, więc trudno jest go ocenić. Bez wątpienia można stwierdzić, że nie miał w tym meczu lekko. Jego koledzy przyjmowali na poziomie 45% (10% przyjęcia perfekcyjnego), więc nie bardzo miał "z czego rozgrywać". Jako minus można mu przypisać, że na 5 zagrywek popełnił 2 błędy.Środkowi:
Piotr Hain - 2,5
Środkowy grał prze większą część meczu, jednak mimo to, ciężko postawić mu ocenę. Niczym się nie wyróżnił, a na 4 ataki skończył 2. Daje mu to co prawda 50% skuteczności, lecz ciężko porównywać go z kimś, kto atakował dwadzieścia kilka razy.Matti Oivanen - 3,5
Był wyróżniającym się graczem na początku pojedynku, lecz wraz z jego upływem bladł. Zakończył mecz z atakiem na poziomie 38% skuteczności. Na tak dobrą ocenę wpłynął jednak fakt, że zdobył połowę bloków całej swojej drużyny (2/4).grał zbyt krótko, aby ocenić jego występ.Atakujacy:
Początek meczu nie był najlepszy w wykonaniu tego siatkarza. Co może dziwić, grał tym lepiej im gorzej grała jego drużyna. Na 23 ataki Grzegorz Szymański skończył zaledwie 10, co daje mu skuteczność na poziomie 43%. Jako plus można mu zapisać zaledwie jedną popsutą zagrywkę.Przyjmujący:
Rafał Buszek - 3
Siatkarz zagrał w pojedynku z ZAKSĄ przyzwoicie. Nie popełnił rażących błędów, nie był jednak zawodnikiem wyróżniającym się. Zdobył 8 oczek (7 atakiem, 1 serwisem), lecz 4 oddał rywalom psując zagrywkę.Pablo Bengolea - 3,5
Argentyński przyjmujący jako jeden z nielicznych zawodników AZS-u zasługuje na słowa pochwały. Siatkarz zdobył 13 oczek i był najlepiej punktującym graczem, nie tylko w swojej drużynie, ale także w całym meczu. Pablo Bengolea przyjmował z 56%, a atakował z 46% skutecznością. Należy jednak zauważyć, że przyjmujący "dopasowywał się" do kolegów, gdy olsztynianie grali w miarę dobrze, Argentyńczyk był graczem wyróżniającym się, a gdy Akademicy grali słabo, ten zniżał się do ich poziomu.Piotr Łuka - 1,5Przyjmujący mimo tego, że wszedł na parkiet dopiero w trzecim secie (przy stanie 13:9), zasłużył na ocenę. Piotr Łuka po jednej z akcji wdał się w dyskusję z drugim sędzią, za co został ukarany czerwoną kartką. Przez ten "wyczyn" zasłużył na miano antybohatera meczu.
Libero:
Michał Żurek - 2,5
Młody libero zagrał tak jak cała olsztyńska drużyna, czyli słabo. Michał Żurek zanotował przyjęcie na poziomie 53%, z czego 29% piłek była dograna idealnie.To był dopiero pierwszy mecz - komentarze po meczu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Indykpol AZS Olsztyn