Bartosz Sufa: Dziwię się, że Achrem nie dostał statuetki MVP

W dwóch pierwszych meczach ćwierćfinałowych klasą sam dla siebie był kapitan Asseco Resovii. - Dziwie się, że nie przyznano mu statuetki MVP - mówi Bartosz Sufa, libero Effectora Kielce.

Effector Kielce niedzielne spotkanie fazy play-off rozpoczął ze znacznie większą agresją niż w sobotę. Potem jednak im dalej w mecz, tym większą przewagę mieli podopieczni Andrzeja Kowala- Może przez to, że obejrzeliśmy wideo z sobotniego meczu i zmieniliśmy taktykę, to trochę lepiej to wyglądało. Wynik pokazuje, że jest to inny poziom siatkówki. Cieszymy się, że możemy zagrać z taką drużyną te minimum 9 setów w play-offach, ale jeszcze spróbujemy powalczyć u siebie - mówi Bartosz Sufa.

Wiodącą postacią Asseco Resovii Rzeszów w ćwierćfinałowych pojedynkach był jej kapitan, Olieg Achrem, który w obu zdobył razem 35 punktów przy wysokiej skuteczności w ataku. - Achrem jest w bardzo wysokiej formie, jestem pod wrażeniem jego występów w obu spotkaniach. Dziwie się, że nie przyznano mu statuetki MVP. Grał na bardzo wysokim procencie w ataku, ale nie tylko on, również cała Resovia. My mieliśmy właśnie w tym elemencie największy problem i nie byliśmy na tym polu w stanie dorównać gospodarzom - zauważa libero Scyzoryków.

- Cieszymy się, że możemy zagrać z taką drużyną te minimum 9 setów w play-offach, ale jeszcze spróbujemy powalczyć u siebie - mówi Sufa
- Cieszymy się, że możemy zagrać z taką drużyną te minimum 9 setów w play-offach, ale jeszcze spróbujemy powalczyć u siebie - mówi Sufa

Jednym z hamulcowych w ekipie Dariusza Daszkiewicza jest Bruno Romanutti. Atakujący do tej pory nie spełnia pokładanych w nim nadziei i spekuluje się o jego trudnym charakterze. Sufa obala tezę o sporze ekipy z Argentyńczykiem. - Nie ma żadnego konfliktu. Bruno Romanutti miał niedawno grypę żołądkową, wrócił przed meczem z PGE Skrą Bełchatów. Trener na niego nie stawia, może ta jego forma nie jest najwyższa, ale żadnych problemów z nim nie ma - stawia sprawę jasno Bartosz Sufa.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: