Anna Werblińska: Rozmawiałam z siostrą, nikt tego pucharu nie odpuścił

Anna Werblińska została najlepszą zawodniczką w turnieju Pucharu Polski. Kapitan beniaminka jest w wysokiej formie i stanowi podporę swojej drużyny.

Anna Werblińska została uznana najlepszą siatkarką Pucharu Polski. Przyjmująca Chemika Police, zdaniem Bogdana Serwińskiego, jest w bardzo wysokiej formie i pełnym zdrowiu. - Z dobrą dyspozycją to chyba się zgodzę, ale zdrowiem to już mniej (śmiech). Wciąż boli mnie kolano, przed turniejem miałam jeszcze problemy z achillesem. W trakcie zawodów czułam się już jednak nieźle. Nasi masażyści postawili mnie na nogi - mówi, dla gs24.pl,  Werblińska.

Anna Werblińska (z lewej) została uznana najlepszą siatkarką turnieju finałowego.
Anna Werblińska (z lewej) została uznana najlepszą siatkarką turnieju finałowego.

Rozgrywki Pucharu Polski nie dają już awansu do Ligi Mistrzyń. Większość zawodniczek jest sceptyczna co do tej zmiany. Pojawiły się również informacje, że niektóre drużyny (choćby Impel Wrocław, w którym gra Bogumiła Pyziołek, siostra Werblińskiej) nie dawały z siebie wszystkiego, ponieważ sam puchar i 100 tysięcy złotych to zbyt niska gratyfikacja. - Na pewno szkoda. Kiedyś puchar dawał awans, a teraz pozostaje prestiż i splendor. Jednak mimo to, turniej jest prestiżowy i zwycięstwo w nim idzie w świat, nie tylko w Polskę. Ostatni taki sukces był w Policach 19 lat temu, dlatego jest to dla nas bardzo cenne trofeum. Co do rzekomego odpuszczania, to rozmawiałam z siostrą i wiem, że siatkarki z Wrocławia nie położyły się bez walki. Decydowała dyspozycja dnia. Atom wygrał z Muszynianką w pierwszym meczu, ale w drugim przegrał jeszcze wyżej. Wątpię, aby to była kwestia odpuszczania - dodaje.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

źródło: gs24.pl

Komentarze (0)