PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel: Oceny SportoweFakty.pl

Marcin Olczyk
Marcin Olczyk
Oceny graczy Jastrzębskiego Węgla:

Rozgrywający:

Michał Masny - 3

Z uwagi na słaby poziom przyjęcia jego kolegów i dobrą skuteczność rywali w ataku nie miał szerokiego pola do popisu. 8 z jego wystaw skończyło się punktowymi "czapami", więc o zaskakiwaniu bełchatowian tego dnia nie było mowy.

Środkowi:

Alen Pajenk - 3

Przeciętny występ Słoweńca. Od środkowych wymaga się przede wszystkim bloków, a 27-latek tym elementem gry nie zdobył w poniedziałek ani jednego punktu. Ugranie 5 punktów w 3 setach to wynik znacznie poniżej możliwości tego zawodnika.

Patryk Czarnowski - 3,5

Wydawało się, że w niedzielę właśnie jego brakowało na boisku jastrzębianom najbardziej. Dzień później był już w pierwszym zespole, ale podobnie jak Pajenk nie był w stanie zrobić dużej krzywdy przeciwnikowi. Warto jednak odnotować, że dobrze wszedł w mecz i w pierwszym secie był wyróżniającą się postacią swojego zespołu. 0 bloków i 4 punkty w ataku - tak prezentują się jednak łącznie najważniejsze statystyki przymierzanego do reprezentacji środkowego.

Simon Van De Voorde - bez oceny

Po słabym meczu dzień wcześniej stracił miejsce w składzie na rzecz Czarnowskiego. W poniedziałek pojawił się na parkiecie tylko na moment w inauguracyjnej partii.

Przyjmujący:

Michał Kubiak - 2

Po znakomitym niedzielnym meczu (zwłaszcza w ataku i na zagrywce) 24 godziny później ten energiczny przyjmujący był cieniem samego siebie. Łącznie zdobył zaledwie 7 punktów, aż czterokrotnie nadziewając się w ofensywie na blok Skry. W przyjęciu (4 błędy) i odbiorze też się w poniedziałek nie popisał. To był zdecydowanie jeden z najgorszych występów "Dzika" w tym sezonie, okraszony na dodatek żółtą kartką.

Krzysztof Gierczyński - 1,5

Najbardziej doświadczony zawodnik Jastrzębskiego Węgla był w drugim półfinałowym spotkaniu zdecydowanie najsłabszym ogniwem swojego zespołu. Nie wychodziło mu praktycznie nic (zdobył 1 punkt atakiem). W drugim secie opuścił parkiet. Wrócił jeszcze w trzeciej odsłonie, ale... zupełnie niepotrzebnie.
O dwudniowym pobycie w Bełchatowie Krzysztof Gierczyński chciałby jak najszybciej zapomnieć O dwudniowym pobycie w Bełchatowie Krzysztof Gierczyński chciałby jak najszybciej zapomnieć
Nicolas Marechal - 3

Zdecydowanie najlepszy na swojej pozycji w ekipie przyjezdnych. Wszedł za Gierczyńskiego. Skończył 2 z 3 ataków, przyjmował na poziomie 43%. Nie odmienił jednak losów meczu. Nie przekonał też Lorenzo Bernardiego, bo jeszcze przed końcem spotkania wrócił do kwadratu dla rezerwowych.

Atakujący:

Michał Łasko - 4

Kapitan gości dwoił się i troił, żeby ciągnąć do przodu grę swojego zespołu, ale czasami był bezradny (4 razy blokowany). Zdobył jednak 13 punktów, 2 zagrywką, 11 atakiem (55% skuteczności), więc swojej postawy wstydzić się na pewno nie musi.

Mateusz Malinowski - bez oceny

Atakujący jastrzębskiego zespołu pojawiał się na placu gry jedynie w polu zagrywki. Trzy próby nie przyniosły jednak żadnego efektu.

Libero:

Damian Wojtaszek - 2,5

Podobnie jak dzień wcześniej nie zachwycił. Na tle rywala do gry w reprezentacji Wojtaszek wypadł wręcz blado. Cztery błędy przyjęcia w krótkim, trzysetowym spotkaniu takiej klasy zawodnikowi przytrafić się nie powinny.

Skala ocen:
1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Czy jastrzębianie będą w stanie przed własną publicznością odmienić losy półfinałowej rywalizacji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×