Dla kogo finał I ligi?

Już w piątek w Wyszkowie rozpocznie się rywalizacja o złoty medal na zapleczu PlusLigi. W wielkim finale nieoczekiwanie zmierzą się zespoły z Mazowsza.

Zarówno KPS Siedlce Banki Spółdzielcze z grupy BPS jak i KS Camper Wyszków nie były faworytem do zwycięstwa na zapleczu PlusLigi. Obie ekipy awansowały do wielkiego finału, eliminując w półfinale dwóch potentatów I ligi: MKS Banimex Będzin oraz Cuprum Mundo Lubin.

Mimo wszystko dużo większym zaskoczeniem jest awans zespołu z Siedlec, który przed sezonem zakładał walkę o miejsca 1-6. KPS zbudował drużynę w oparciu o młodych zawodników, którym zależało na sportowym rozwoju. Pod skrzydłami Sławomira Gerymskiego fenomenalnie rozwinął się Damian Schulz, który, jak już wiadomo, przyszły sezon spędzi na parkietach ekstraklasy. Kolejny krok do przodu w swojej karierze zrobił kapitan Mateusz Jasiński, który udowodnił, iż jest w stanie poradzić sobie w PlusLidze. Ponadto w wysokiej formie znajduje się wypożyczony z Jastrzębskiego Węgla - Radosław Zbierski oraz Mateusz Przybyła, który ostatnie dwa spotkania opuścił z powodu choroby.

- Nikt się tego nie spodziewał, że zagramy w finale. Żaden z nas nie miał przyjemności grania aż tak wysoko, zarówno zawodnicy jak i zarząd klubu. Wszyscy są teraz zadowoleni. Wyeliminowaliśmy najlepszą drużynę w lidze. Mamy teraz bardzo duże szansę na zdobycie złotych medali - mówi pewny siebie Schulz.

Drugi zespół z Mazowsza już w poprzednich rozgrywkach pokazał, iż trzeba się z nim liczyć. Doświadczony Jan Such krok po kroku buduje drużynę, która w niedalekiej przyszłości ma zagościć w PlusLidze. Camper w swoich szeregach nie posiada wielkich indywidualności. Siłą zespołu z Wyszkowa jest kolektyw oraz zgranie. Wybijającą się postacią jest z pewnością Łukasz Kaczorowski, który szczególnie w polu serwisowym jest bardzo groźny. Utalentowany atakujący jest - oprócz Damiana Schulza - najlepszym zawodnikiem w lidze na tej pozycji. Dobrym ruchem okazało się pozyskanie libero Adriana Stańczaka, który wprowadził do zespołu dużo spokoju w przyjęciu. Solidnie prezentuje się Sebastian Wójcik, który w trudnych momentach potrafi wziąć ciężar zdobywania punktów na swoje barki.

Kto będzie faworytem wielkiego finału I ligi? Przewaga parkietu będzie po stronie ekipy z Wyszkowa, która rundę zasadniczą zakończyła na trzecim miejscu. KPS w ćwierćfinale oraz w półfinale potrafił jednak wyeliminować Ślepsk Suwałki oraz MKS Banimex Będzin, bez posiadania przewagi parkietu. Ciekawie również zapowiada się rywalizacja na ławce trenerskiej, gdyż obaj szkoleniowcy znają się jak łyse konie. - Zobaczycie, że jeszcze w tym sezonie się spotkamy. Jeszcze wspomnicie moje słowa - przyznał w rundzie zasadniczej po meczu w Siedlcach Jak Such. Jak się okazało, słowa byłego opiekuna Jadaru Radom czy Resovii Rzeszów okazały się prorocze.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (7)
avatar
obiektywny_samochowice
25.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Camper zostanie rozbity, gdyż cały czas pomagali mu sędziowie a teraz mecz pokaże OS i nie będzie już przekrętów 
avatar
Janusz Szczepański
25.04.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A Slepsk przegrał tylko z mistrzem Sur sum corda Siedlce 
kabanos
24.04.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
PŁACZKI Z CAMPERA DO BOJU 
kabanos
24.04.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
JEDZIEMY Z CIENIASAMI Z NAD BUGA. 
avatar
MałaAla
24.04.2014
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
3:1 dla Siedlec