Mały sukces na finiszu - podsumowanie sezonu 2013/14 w wykonaniu BKS Aluprof Bielsko-Biała

Mocno przebudowana przed sezonem 2013/14 drużyna BKS Aluprof zakończyła rozgrywki na piątym miejscu. Zważywszy na głębię roszad w kadrze, końcowego wyniku nie można określać jako porażki.

Paweł Sala
Paweł Sala

Po latach obfitych przyszedł rok chudy dla BKS Aluprofu Bielsko-Biała. Bielskie siatkarki, które w okresie 2009-2011 sięgały po medale mistrzostw Polski, a później kończyły rozgrywki tuż za podium, w tym sezonie musiały zadowolić się jedynie piątą lokatą.

Przed sezonem

Po rozgrywkach 2012/13, drugich z kolei, w których drużyna z Bielska-Białej zajmowała pozycję tuż za podium, mając apetyty i potencjał na znacznie lepszy wynik, w klubie doszło do rewolucji. Pożegnano trenera Wiesława Popika oraz siedem podstawowych zawodniczek. Budżet transferowy na nowy sezon nie okazał się już tak duży jak w poprzednich latach, dlatego uważnie przyglądano się kandydatkom do gry w zespole, zanim podpisano z nimi kontrakty.
Szczególną stratą było odejście do aktualnego mistrza Polski libero Agaty Sawickiej, związanej z Aluprofem przez kilka lat i dobrego ducha drużyny. To na tej pozycji powstała wyrwa, którą miała załatać jedynie doświadczona, ale wcześniej tylko rezerwowa Mariola Wojtowicz.

Lepiej sytuacja wyglądała na środku siatki, bowiem w miejsce Milady Bergrovej zatrudniono rodowitą bielszczankę, doświadczoną Małgorzatę Lis, która gwarantowała solidność w grze oraz ambitną Danijelę Nikić. Słabo za to wyglądało na pierwszy rzut oka przyjęcie. Tylko Heike Beier, reprezentantka Niemiec, grała regularnie, natomiast Karolina Ciaszkiewicz-Lach dopiero co wróciła z urlopu macierzyńskiego. Na rozegranie do Marty Szymańskiej dołączyła Dorota Wilk, a w składzie pozostała czeska atakująca Helena Horka.

No i wreszcie kluczowa zmiana na ławce trenerskiej. Popika zastąpił Mirosław Zawieracz, związany wcześniej z PGNiG Naftą Piła. Sympatyczny trener miał z tej mieszanki rutyny z młodością stworzyć dobrze rozumiejący się team. Skład Aluprofu nie rzucał na kolana, a postawa zespołu w nowym sezonie była wielką niewiadomą.
Przebudowany zespół Aluprofu wygrał rywalizację o miejsca 5-8 w play off OrlenLigi Przebudowany zespół Aluprofu wygrał rywalizację o miejsca 5-8 w play off OrlenLigi
Wzloty i upadki

Wstępne rozpoznanie potencjałów przeciwników, jakim zwykle jest początek sezonu, wyszło na dobre bielszczankom, które znakomicie otworzyły rozgrywki. Wygrały trzy pierwsze mecze i objęły prowadzenie w tabeli OrlenLigi! Później było już jednak znacznie gorzej, a Aluprof przegrał cztery z pięciu kolejnych spotkań.

W starciach z ekipami z czołówki ligi bielszczankom udało się zwyciężyć tylko raz z Tauronem MKS Banimex Dąbrowa Górnicza. Zespół przegrywał przed własną publicznością z Atomem Trefl Sopot, dąbrowiankami, Impelem Wrocław oraz Chemikiem Police.

Własna hala przy Rychlińskiego, niegdyś określana jako bialska twierdza, nie okazała się w tym roku zanadto atutem zespołu. Ponadto drużyna zmuszona została do przeprowadzki do miejskiego obiektu pod Dębowcem w związku z budową stadionu piłkarskiego. Siatkarki długo aklimatyzowały się na nowym terenie.

Rundę zasadniczą BKS Aluprof zakończył na piątej lokacie i zmierzył się w ćwierćfinale play-off z dąbrowiankami. W tej rywalizacji okazał się zupełnie bez szans przegrywając trzy mecze. Na osłodę drużynie pozostała walka o miejsca 5-8 i ewentualny awans do Pucharu Challenge w przyszłorocznych rozgrywkach. Tę rywalizację podopieczne Zawieracza wygrały pokonując zespół z Legionowa oraz Polski Cukier Muszyniankę Fakro Bank BPS.

Czy piąte miejsce na koniec sezonu w Bielsku-Białej odebrano jako porażkę? Z klubu takie głosy nie dochodziły. Należało zdawać sobie sprawę z faktu, iż przebudowana kadrowo drużyna potrzebuje czasu na zgranie. Mimo to po rozgrywkach pożegnano się z trenerem Zawieraczem.

Analiza

Czy "nowy" BKS Aluprof było stać na więcej niż piąte miejsce? Wybredni bielscy fani pewnie powiedzieliby, że tak, jednak spoglądając realnie na możliwości zespołu, ta lokata jest małym sukcesem. Bielszczanki wygrały rywalizację o miejsca 5-8 i zagrają w pucharze Challenge. Ponadto solidnie zaprezentowały się w Pucharze CEV, gdzie były bliskie awansu do półfinału (zadecydowała porażka w złotym secie z ukraińskim Chimikiem Jużny).

Z pewnością nie zawiodły w przekroju całego sezonu Lis czy Beier. Na rozegraniu zabrakło stabilizacji, a wracająca z urlopu macierzyńskiego Karolina Ciaszkiewicz-Lach dopiero pod koniec sezonu wróciła do dobrej formy.

Plusem dla samych zawodniczek była z pewnością przyjemność z gry związana z dobrą atmosferą, jaka panowała w kadrze zespołu. - Mamy naprawdę bardzo fajny skład. Dogadujemy się w szatni ze sobą bardzo dobrze. Jest sporo młodych zawodniczek. To prawda, że kadra w tym roku była w dużej mierze nowa. Mamy dobrą atmosferę w drużynie, co jest bardzo ważne. To przekłada się później na parkiet - mówiła naszemu portalowi Mariola Wojtowicz.

Trener Zawieracz nie bał się wprowadzać na parkiet młode zawodniczki, dlatego sporo minut rozegrały choćby Natalia Strózik czy Aleksandra Trojan.
Doświadczona Małgorzata Lis była silnym punktem drużyny na środku siatki Doświadczona Małgorzata Lis była silnym punktem drużyny na środku siatki
Ważne słowa

W Bielsku-Białej w trakcie sezonu działo się dużo, nie tylko jeśli chodzi o wydarzenia czysto sportowe. Oprócz przeprowadzki zespołu do nowej hali z klubem pożegnał się wieloletni prezes Czesław Świstak. Po prawie 20 latach kierowania BKS-em na przełomie roku zdecydował się odejść. Czy zmiana na fotelu prezesa zapowiada nowe otwarcie w Aluprofie?

W poprzednich latach z klubu dochodziły przede wszystkim oficjalne komunikaty, a władze skrzętnie chroniły się przed wyjściem na światło dzienne jakichś nieoficjalnych wieści czy przymiarek. Być może nowe władze będą bardziej skore do informowania o zmianach. Jak na razie dowiedzieliśmy się tylko o roszadzie na stanowisku pierwszego trenera.

Garść statystyk

Najwięcej rozegranych setów: Mariola Wojtowicz (102)
Najwięcej zdobytych punktów: Helena Horka (240)
Najwięcej asów serwisowych: Heike Beier (33)
Najwięcej punktów zdobytych blokiem: Małgorzata Lis (92)
Najlepsze przyjęcie: Heike Beier (34 proc.)

Co dalej?

Skład drużyny Aluprofu na przyszły sezon to na razie niewiadoma. Po 5. miejscu w zakończonych niedawno rozgrywkach bialscy fani liczą na wyższą lokatę za rok. Do przyszłorocznego sezonu zespół na pewno będzie już przygotowywał nowy opiekun. Został nim Leszek Rus, wcześniej związany przez sześć lat jako drugi trener z Tauronem MKS Banimex Dąbrowa Górnicza. Jak debiutant na stanowisku pierwszego szkoleniowca poradzi sobie w OrlenLidze? Przekonamy się już w nowym sezonie 2014/2015.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×