Siatkarki Ukrainy, przegrywając ze Szwajcarią, nieznacznie skomplikowały sobie sytuację w walce o awans do mistrzostw europy. Podopieczne Garija Jegiazarowa, aby myśleć o awansie, musiały zdobyć komplet punktów z Łotwą, którą przed tygodniem pokonały 3:0. Jednak jak pokazało piątkowe starcie ze Szwajcarią, sukces w Lugano nie był równoznaczny z łatwą przeprawą w Bydgoszczy.
Zmobilizowane Ukrainki, od początku meczu narzuciły rywalkom swój styl gry. Dobra zagrywka oraz skuteczny blok sprawiły, że na pierwszą przerwę techniczną wiceliderki grupy eliminacyjnej zeszły z czteropunktową przewagą (8:4). Z biegiem czasu, różnica pomiędzy obiema ekipami zaczęła się jeszcze bardziej uwidaczniać (16:9). Łotyszki miały problemy niemal z każdym elementem siatkarskiego rzemiosła. Brakowało zarówno przyjęcia, jak i skutecznego ataku. Takich kłopotów nie miały z kolei Ukrainki, wśród których błyszczała po raz kolejny Irina Truszkina. W efekcie pierwsza partia zakończyła się wysokim zwycięstwem niedzielnych rywalek reprezentacji Polski 25:12.
Druga odsłona rozpoczęła się od serii zagrywek Oleny Nowogrodczenko, dzięki którym ekipa Garija Jegiazarowa objęła prowadzenie 3:0. Po kolejnych dwóch akcjach, zakończonych skutecznymi atakami Eniji Bidzane wydawało się, że Łotyszki będą w stanie nawiązać równorzędną walkę z przeciwniczkami, jednak fatalny odbiór serwisu sprawił, że prezentujące się zdecydowanie lepiej Ukrainki, nie miały kłopotów ze skutecznym kończeniem ataków. W efekcie, jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną różnica pomiędzy zespołami wzrosła do 5 oczek (8:3). Po powrocie na parkiet, podobnie jak w inauguracyjnej odsłonie, kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami posiadał zespół Ukrainy, który systematycznie powiększał przewagę, wygrywając ostatecznie 25:13.
Trzecią odsłonę meczu, nie mające szans na nic więcej niż czwarte miejsce Łotyszki, rozpoczęły znakomicie. Na pierwszą przerwę techniczną, ekipa Janisa Leitisa zeszły nawet z dwupunktowym prowadzeniem (8:6), jednak z biegiem czasu, do głosu ponownie doszły wiceliderki grupy B, turnieju eliminacyjnego. Ukrainki poprawiły zarówno grę w ataku jak i bloku, dzięki czemu na kolejną przerwę, zeszły prowadząc 16:14. To najwyraźniej podłamało Irinę Sorokinę i jej koleżanki, bowiem z biegiem czasu zaczęły prezentować się coraz słabiej. Wykorzystały to rywalki, które wygrywając spotkanie inaugurujące sobotnia rywalizację, przypieczętowały swój awans min. do 3. rundy eliminacji mistrzostw Europy. Wieczorne starcie Polska - Szwajcaria pokaże natomiast, czy Ukrainki będą mogły liczyć na coś więcej, przed niedzielną potyczką z gospodyniami turnieju.
Ukraina - Łotwa 3:0 (25:12, 25:13, 25:19)
Ukraina: Truszkina, Burbeljuk, Lisienkowa, Nowogrodczenko, Kodola, Lidajewa, Delros (libero) oraz Czernucha, Stiepanczuk
Łotwa: Ragozina, Malesewska, Bidzane, Lece, Caica, Sorokina, Lieplanlauska (libero) oraz Lece (libero), Berzina
Tabela po 2. dniu turnieju w Bydgoszczy:
Mjsc. | Drużyna | Mecze | Punkty | Sety |
---|---|---|---|---|
1 | Polska | 4 | 11 | 12:2 |
2 | Ukraina | 5 | 10 | 12:6 |
3 | Szwajcaria | 4 | 6 | 6:8 |
4 | Łotwa | 5 | 0 | 1:15 |
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!