Sławomir Stolc: Z czasem nasza gra będzie wyglądała lepiej

Reprezentacja Polski zadebiutowała w Lidze Europejskiej, ale w dwumeczu z Czarnogórą wywalczyła tylko jeden punkt. Przed zespołem jeszcze starcia z Azerbejdżanem, Grecją i Rumunią.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Polska dotychczas występowała wyłącznie w Lidze Światowej, w tym sezonie udało się stworzyć dwie kadry. Ta druga, pod wodzą Andrzeja Kowala, przygotowuje się do przyszłorocznych mistrzostw świata do lat 23, a w tym sezonie występuje w Lidze Europejskiej.
W piątek biało-czerwoni przegrali w pięciu setach, natomiast w niedzielę mecz skończył się w czterech setach. - Te spotkania różniły się od siebie, w drugim meczu Czarnogórcy lepiej zagrali, szczególnie w bloku. Zamurowali nas, a nasz niski procent w ataku nie pozwolił nam powtórzyć wyniku z piątku i ugrać nawet punktu - wyjaśnił Sławomir Stolc, którego wejście w pierwszym starciu z reprezentacją Czarnogóry, pomogło odwrócić nieco losy meczu.

Niedzielne spotkanie, a szczególnie jego początek, było wyrównane. W końcówkach lepsi okazywali się jednak rywale, przechylając szalę na swoją stronę. Polakom udało się wygrać tylko jednego seta, ale było to zasługą głównie jednego zawodnika, który dał zmianę, równocześnie debiutując w Lidze Europejskiej. - Michał [Kaczyński - przyp. red.] wszedł na boisko w II secie, pociągnął zespół, skończył kilka ważnych piłek i nakręcił całą drużynę do walki - ocenił przyjmujący.

Kadra B, trenująca pod okiem Andrzeja Kowala, to młody zespół, który jest wspomagany przez kilku bardziej doświadczonych zawodników, takich jak Michał Żurek na pozycji libero. - Trenujemy ze sobą dopiero od 20 maja, więc czas działa na naszą korzyść. Myślę, że w kolejnych meczach w Lidze Europejskiej z Grecją czy Rumunią, wszystko będzie wyglądało lepiej i będziemy zbierać punkty na swoje konto - zapewnił zawodnik, który w sezonie klubowym reprezentuje barwy Lotosu Trefla Gdańsk.

Liga Europejska gości w mniejszych miastach i obiektach, gdzie kibice nie mają szansy na oglądanie najlepszych siatkarzy w trakcie sezonu. W ten weekend wybór padł na Milicz oraz Wałbrzych. W niedzielę spotkanie było rozgrywane w obiekcie, który został wybudowany niedawno, ale jest chwalony przez sportowców czy artystów, którzy mieli okazję w nim występować. - Hala w jest naprawdę świetna, jest tu bardzo dobre nagłośnienie oraz oświetlenie. Przede wszystkim dopisała znakomita publiczność, która nas bardzo fajnie wspierała. Dzięki temu bardzo dobrze nam się grało - przyznał Stolc.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×