Dawid Murek odchodzi z AZS-u Częstochowa

Dawid Murek w kolejnym sezonie nie będzie już występował w barwach AZS-u Częstochowa. Kilkanaście dni temu były już kapitan akademików za porozumieniem stron rozwiązał umowę z klubem i niewykluczone, że w przyszłym sezonie spróbuje swych sił w innym zespole. Murek mimo 37 lat na karku nie ukrywa bowiem, że nadal czuje się na siłach, by podjąć rękawice i skutecznie rywalizować na poziomie PlusLigi. – W minionym sezonie nie było źle z moim zdrowiem. Nie ma się co oszukiwać, że umiejętności i ten poziom, który prezentowało się przez kilka lat już nie są może te same, ale jak dopisze zdrowie, to jak najbardziej chcę dalej grać. Chęci i ambicje są, więc czekamy na następny sezon - podkreśla w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
[ad=rectangle]
Murek jest prawdziwą ikoną częstochowskiego klubu. To właśnie pod Jasną Górą jego gwiazda zaświeciła pełnym blaskiem i pozwoliła na piękną karierę reprezentacyjną, a także grę w ligach zagranicznych. W 2001 roku Murek z AZS-u przeniósł się do greckiego, Panathinaikosu Ateny, z którym rywalizował w siatkarskiej Lidze Mistrzów. Później zaliczył również roczny epizod we włoskiej Serie A w zespole Cimone Modena, skąd wrócił do Polski. Najpierw bronił barw Jastrzębskiego Węgla, a później przez rok PGE Skry Bełchatów.

W 2009 roku 37-latek wrócił na "stare śmieci" i ponownie związał się z częstochowskim klubem. Drugi mariaż z Akademikami nie zaczął się jednak dla niego najlepiej. 6 grudnia 2009 roku podczas meczu w Kędzierzynie, kapitan AZS-u doznał makabrycznie wyglądającej kontuzji nogi, która pod ogromnym znakiem zapytania postawiła jego dalszą karierę. Zawodnikowi podobno groziła nawet amputacja nogi. Po kilkumiesięcznej przerwie Murek wrócił jednak na boisko, a w sezonie 2011/2012 wzniósł z Akademikami do góry Puchar Challenge, otrzymując dodatkowo nagrodę MVP finałowego dwumeczu, w którym po niezwykle emocjonującym boju podopieczni Marka Kardosa pokonali AZS Politechnikę Warszawską. Ostatnie dwa sezony częstochowianie spędzili już natomiast w dolnych rejonach tabeli PlusLigi.

Jak potoczą się dalsze losy byłego reprezentanta Polski? O tym przekonamy się w ciągu najbliższych tygodni.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!Na Twitterze też nas znajdziesz!