LŚ, gr. G: Azjaci zwieńczyli dzieło, Hiszpanie dopełnili maraton

Słowacy byli bardzo blisko odniesienia kompletu zwycięstw podczas turnieju na własnym parkiecie. Do pełni szczęścia zabrakło wygranego tie-breaka w niedzielę.

Miłosz Marek
Miłosz Marek

15 rozegranych setów w trzech meczach - to dorobek Hiszpanów. Wszystkie mecze La Roja kończyły się w tie-breakach. Czy to źle? Z pewnością na taką sytuację nie będzie narzekał szkoleniowiec tej ekipy, bowiem jego zespół mógł nabierać cenne doświadczenie.

Zespół z Półwyspu Iberyjskiego do tej pory wygrywał w swoich pojedynkach w Koszycach 2:1, a mimo to schodził z parkietu pokonany. W niedzielę to Hiszpanie odwrócili losy konfrontacji i popsuli dobrą statystykę reprezentacji gospodarzy.

Słowacy mieli szansę zakończyć turniej przed własną publicznością z kompletem zwycięstw, dzięki czemu mogliby włączyć się do walki o zwycięstwo w grupie G. Tylko jeden wywalczony punkt przekreślił szanse na sukces naszych południowych sąsiadów.

- Byliśmy bardzo zmęczeni i w tym był klucz naszej porażki - przyznał kapitan Słowaków, Emanuel Kohut.

Hiszpania - Słowacja 3:2 (27:29, 25:21, 22:25, 25:17, 15:10)

Hiszpania: Trinidad, Fernandez (22), Gonzalez (13), Osorio (16), Ruiz (8), Jimenez (22), Sevillano (libero) oraz Hernan, Vigil (1), Rocamora (6).

Słowacja: Bencz (22), Kohut (14), Janusek (8), Patak (21), Krajcovic (9), Zatko (1), Kubs (libero) oraz Krisko (3), Repak (1), Vlk, Hruska (2).
Po drobnej wpadce w sobotę, Chińczycy powrócili na właściwe tory i nie mieli większych problemów z pokonaniem Portorykańczyków. Wyrównana była jedynie premierowa partia, w której walka toczyła się na przewagi, a siatkarze z Państwa Środka wygrali dopiero przy stanie 30:28.

Ekipa z Karaibów serwowała lepiej od reprezentantów Chin, jednak wszystkie pozostałe aspekty siatkarskiego rzemiosła przemawiały za Azjatami. Portorykańczycy również dołożyli swoją cegiełkę do zwycięstwa rywali, popełniając aż 31 błędów (przy 23 rywali) w zaledwie 3-setowym starciu.

Portoryko - Chiny 0:3 (28:30, 18:25, 20:25)

Portoryko: Rivera Jose (6), Goas (3), Cruz (5), Torres (17), Roman (4), Rivera Jackson (2), Del Valle (libero) oraz Guzman (4), Sierra (2), Morales.

Chiny: Bian (8), Yuan (6), Zhong (2), Cui (9), Jiao (4), Geng (9), Chu (libero) oraz Kou (2), Li, Ji (9).

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

 

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×