Przyjezdni nie przypominali drużyny z poprzedniego dnia. Zaczęli dość ospale, mieli problemy z przyjęciem, co przekładało się na niską skuteczność w ataku. Azjaci odczytywali zamierzenia Czechów i stawiali szczelne bloki. Dzięki temu szybko osiągnęli przewagę, a premierową odsłonę wygrali różnicą 10 punktów.
[ad=rectangle]
Po zmianie stron Czesi poprawili swoją grę, ale wciąż nie potrafili znaleźć sposobu na świetnie dysponowanych rywali. Na nic zdały się mocne Michala Fingera i Petra Michalka, bo Koreańczycy bronili praktycznie wszystkie piłki. Na dodatek nie do zatrzymania w ataku byli Kwang-In Jeon i Jae-Duck Seo.
Goście nie poddawali się, trzecia partia była najbardziej zacięta. Prowadzenie uzyskiwała raz jedna, raz druga drużyna. Michal Krisko wziął ciężar gry na swoje barki, ale w końcówce Czesi popełnili błąd komunikacji, który zaważył o zwycięstwie Koreańczyków.
- Wyeliminowaliśmy błędy i od razu przyniosło to oczekiwane rezultaty. Udało nam się też zrealizować wszystkie założenia taktyczne i dzięki temu wygraliśmy - przyznał Kiwon Park, trener Koreańczyków.
- Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ to pierwsze zwycięstwo nad Czechami od 50 lat - podkreślił kapitan Lee Sun-Kyu.
Korea - Czechy 3:0 (25:16, 25:23, 27:25)
Korea:
Han, Park Sang-Ha, Kwak, Choi, Jeon, Seo, Jeong (libero) oraz Bu (libero), Song, Park Chul-Woo
Czechy: Mach, Holubec, Habr, Baranek, Krisko, Michalek, Juracka (libero) oraz Hanik, Linz, Finger
M | Drużyna | Mecze | Pkt | Sety |
---|---|---|---|---|
1 | Holandia | 7 | 14 | 18:11 |
2 | Portugalia | 7 | 12 | 14:13 |
3 | Czechy | 8 | 10 | 16:18 |
4 | Korea | 8 | 9 | 13:19 |
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!