Katarzyna Mroczkowska o najbliższym meczu Gwardii

Największą niespodzianką poprzedniej rundy Plus Ligi Kobiet była wygrana Impel Gwardii Wrocław, która pokonała Farmutil Piła. Teraz gwardzistki czeka trudny pojedynek z Centrostalem Bydgoszcz. Zdaniem zawodniczki Impel Gwardii - Katarzyny Mroczkowskiej jest to bardzo dobra drużyna, z którą wrocławianki stoczą wyrównany pojedynek.

Lidia Łydka
Lidia Łydka

Wygrana z Farmutilem i trzy punkty dały Gwardii - przed sezonem skazywanej na nieuchronny spadek do I ligi - awans na trzecie miejsce w tabeli. Centrostal Bydgoszcz, w którym również upatrywano outsidera ligi, radzi sobie całkiem przyzwoicie - z dorobkiem pięciu punktów plasuje się na piątym miejscu w ligowej stawce.

Sobotni mecz będzie więc dla obu zespołów niezwykle ważny. Jeśli Impel Gwardia wygra, zwiększy dystans do sąsiadów w tabeli. Gdyby wrocławiankom przydarzyła się porażka bez wygranego seta, mogą spaść nawet na siódme miejsce.

Gwardzistki mają jednak pomysł na pokonanie sobotnich rywalek. - Monika Smak jest wyśmienitą, doświadczoną rozgrywającą. Na pewno będziemy musiały przeciwstawić się szybkiej grze na obu skrzydłach - ocenia Katarzyna Mroczkowska. - Musimy też wyeliminować wysokie środkowe z Bydgoszczy, dobrze grające zarówno w bloku jak i w ataku - dodaje środkowa Impel Gwardii.

Mimo wygranej z Farmutilem, wrocławianki do meczu z Centrostalem podchodzą ze sporą ostrożnością. Katarzyna Mroczkowska twierdzi, że nie czują się faworytkami w najbliższym spotkaniu, bo ciężko tutaj wskazać zdecydowanego faworyta.

Zawodniczka Impel Gwardii bardzo liczy na doping publiczności i na to, że wrocławscy kibice pomogą drużynie w odniesieniu zwycięstwa.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×