- Stosunek do tego turnieju jest jak najbardziej poważny. W każdym z meczów będziemy dążyć do pozytywnego wyniku. Wygrana wzbudzi w nas pozytywne emocje. O tym, jakie są nasze cele w memoriale może powiedzieć tylko trener - zdradził.
W ramach memoriału Rosjanie zagrają z Bułgarami, z którymi zmierzą się również w fazie grupowej mistrzostw świata. Jednak jak zapowiada Aszczew, podczas turnieju w krakowskiej arenie liczy się pokonanie wszystkich drużyn. - Myślę, że w każdym z meczów musimy udowodnić, że rosyjski zespół jest faworytem. Dotyczy to wszystkich spotkań z Polską, Chinami i Bułgarią. My musimy pokazać swój poziom, nasi przeciwnicy będą chcieli nas pokonać - ocenił 31-letni reprezentant Rosji.
[ad=rectangle]
Inauguracyjny mecz mistrzostw świata pomiędzy Polską i Serbią, zapowiada się bardzo ciekawie. Spotkanie po raz pierwszy w historii siatkówki zostanie rozegrane na tak dużym obiekcie, jakim jest Stadion Narodowy w Warszawie, który jest w stanie pomieścić 60 tysięcy osób. - To byłoby interesujące, zobaczyć albo zagrać mecz w takim miejscu. Pamiętam, że rok temu ostatnia faza mistrzostw Europy była rozgrywana na stadionie piłki nożnej w Kopenhadze. Ale nie był on tak duży, wszystko zorganizowane było na połowie areny. W Polsce z tego co się orientuję, to wszystko będzie większe, a boisko zostanie ustawione na środku stadionu - skomentował środkowy Zenitu Kazań.
- Muszę powiedzieć, że organizacja w Polsce jest na bardzo wysokim poziomie. Imponujące jest to, jak lokalna publiczność odnosi się do sportu. Sale są praktycznie zawsze wypełnione - zakończył.
