62-letni szkoleniowiec zastąpił na stanowisku trenera Rostislava Chudika. Pod wodzą Słowaka siatkarze z nad Brdy wywalczyli zaledwie jeden punkt i okupują ostatnie miejsce w tabeli. Specjalnie dla portalu Sportowefakty.pl Waldemar Wspaniały zgodził się opowiedzieć o planach na najbliższe spotkania i dni. - Widziałem, jak warszawianie się prezentują podczas ostatniego meczu z Resovią. Co prawda AZS przegrał 3:0, ale dwa sety były niezwykle wyrównane. Przede wszystkim baczną uwagę trzeba zwrócić na Radka Rybaka, bo w głównej mierze właśnie na nim opiera się gra Akademików. Jest także kilku młodych obiecujących polskich graczy, jak chociażby Karol Kłos i Andrzej Skórski. Nieźli są także obcokrajowcy - informuje Sportowefakty.pl trener Wspaniały.
Wiceprezes PZPS w Bydgoszczy przebywa od wtorku. Przez tak krótki okres czasu niezwykle trudno jest poznać dogłębnie całą drużynę. Jednak jak dodaje Wspaniały, większość siatkarzy jest mu doskonale znana. - Z widzenia znam praktycznie całą ekipę, poza dwoma lub trzema juniorami. Ale jeśli chce się poznać ich styl gry, to na to potrzeba poświęcić więcej dni. Poza tym trzeba zobaczyć, jak ci zawodnicy prezentują się na treningu, a także poza nim. Najlepiej kojarzę oczywiście Piotrka Lipińskiego i Marcina Nowaka, z którymi wcześniej miałem okazję już pracować - dodał.
Po pierwszych treningach niezwykle trudno jest ocenić przydatność niektórych graczy do zespołu. Dlatego przejmowanie ligowych ekip w trakcie rozgrywek nie jest rzeczą łatwą. - Co innego dany zawodnik prezentuje na treningu, a zupełnie inna atmosfera jest w czasie samego spotkania. Często zdarza się tak, że ktoś na treningu gra bardzo dobrze, a zawodzi w czasie samego pojedynku. W przeszłości już wielokrotnie zdarzały takie sytuacje - kończy Wspaniały.