Grupa C:
Holenderki były w stanie skutecznie przeciwstawić się Rosjankom w dwóch setach. Po ich mocnym otwarciu spotkania, kiedy dyktowały warunki gry można było się pokusić o stwierdzenie, że wygrają z wciąż aktualnymi mistrzyniami świata. W premierowej odsłonie odrzucały zagrywką rywalki od siatki i dobrze spisywały się w bloku, którym potrafiły powstrzymać Jekaterinę Gamową (21:17). Dzięki utrzymanej konsekwencji w boiskowych poczynaniach mogły cieszyć się ze zwycięstwa w pierwszej partii.
[ad=rectangle]
Po zmianie stron siatkarki Jurija Mariczewa od razu przystąpiły ze zdwojonymi wysiłkami do gry. Zaczęły zagrywać mocniej i precyzyjniej dając sobie szanse na złapanie przeciwniczek blokiem. Do tego dołożyły lepszą skuteczność w ataku, którym z czasem zaczęły sprawiać broniącym Holenderkom sporo problemów.
„Pomarańczowe” zdołały zawalczyć jeszcze w trzecim secie, kiedy udało im się odrobić dwupunktowe straty (22:20) i doprowadzić do gry na przewagi. Szczególnie ważne okazały się bloki w wykonaniu kapitan reprezentacji, Robin De Kruijf, która swoimi akcjami na siatce poderwała koleżanki do walki. Rosjanki zachowały wtedy zimną krew i chcąc potwierdzić swoją dominację na boisku szybko zakończyły partię. W ostatniej odsłonie nie było już wielkich emocji. Usatysfakcjonowane swoją postawą sprzed chwili mistrzynie Europy szybko zbudowały sobie kilku "oczkową" przewagę (12:6) i spokojnie dążyły do rozstrzygnięcia kolejnego meczu na swoją korzyść.
Rosja - Holandia 3:1 (19:25, 25:13, 27:25, 25:16)
Rosja: Starcewa, Obmoczajewa, Gamowa, Fetisowa, Koszeliewa, Zariażko, Małowa i Kruczkowa (libero) oraz Pasynkowa, Małych, Kosianenko, Moroz.
Holandia: Stoltenborg, Belien, Plak, De Kruijf, Pietersen, Buijs, Schoot (libero) oraz Flier, Dijkema, Oosterveld, Jans, Sloetjes.
[ad=rectangle]
Starcie Amerykanek z Tajkami mogło zaspokoić apetyty fanów siatkówki, którzy zdecydowali się przyjść i dopingować te drużyny w werońskiej hali. Pierwszy i drugi set były najbardziej interesujące, bo poziom gry był w nich na wyrównanym poziomie (wynik, jaki padł w pierwszej partii może być mylący w stosunku do gry). Z jednej strony Azjatki podbijały w obronie piłki, jakie zdawały się być niemożliwe do wybronienia, a po drugiej ich rywalki zawiesiły wysoko poprzeczkę w ofensywie. W obu tych odsłonach największą zmorą dla siatkarek Kiattiponga Radchatagriengkaia okazała się być Kelly Murphy. Jej floaty demolowały przyjęcie reprezentantek Tajlandii i jeśli nie punktowała bezpośrednio z zagrywki to uniemożliwiała przeciwniczkom wyprowadzanie akcji.
Trzecia partia zaczęła się niezwykle dobrze dla wicemistrzyń olimpijskich (7:2). Ich skuteczna gra na siatce deprymowała zawodniczki z przeciwnej strony boiska, które nie mogły znaleźć sposobu na ominięcie amerykańskiego bloku. Dopiero błędy własne w ofensywie podopiecznych Karcha Kiraly'ego dały nadzieję na poprawę wyniku ich przeciwniczkom. Niemoc Amerykanek na nieszczęście dla Azjatek nie trwała długo i po atakach Kelsey Robinson oraz Kimberly Hill na telebimach pojawił się wynik 24:19. Chwilę później zabrzmiał gwizdek kończący spotkanie.
USA - Tajlandia 3:0 (25:15, 25:23, 25:20)
USA: Glass, Larson-Burbach, Murphy, Hill, Dixon, Adams, Banwarth (libero) oraz Robinson, Fawcett, Thompson, Hildebrand.
Tajlandia: Bamrungsuk, Phocharoen, Luangtonglang, Bundasak, Guedpard, Kongyot, Buakaew (libero) oraz Moksri, Kaewpin,Sanitklang, Phomla.
M | Drużyna | M | Pkt | Sety | Małe punkty |
---|---|---|---|---|---|
1 | USA | 5 | 15 | 15:2 | 437:357 |
2 | Rosja | 5 | 12 | 13:4 | 427:354 |
3 | Holandia | 5 | 9 | 10:6 | 377:358 |
4 | Kazachstan | 5 | 6 | 6:9 | 316:331 |
5 | Tajlandia | 5 | 3 | 3:12 | 323:383 |
6 | Meksyk | 5 | 0 | 1:15 | 318:415 |
Grupa D:
Japonki w każdym secie kontrolowały przebieg wydarzeń na boisku. Wykorzystywały wszystkie zawahania rywalek i niemal każdą wybronioną piłkę zamieniały na punkt. Szczególnie dobrze w grze na siatce radziły sobie Saori Kimura i Miyu Nagaoka, które zdobyły odpowiednio po 19 i 14 punktów. Ich spryt w ofensywie nie pozwalał Portorykankom na przewidzenie miejsca spadnięcia piłki lub formy ataku, co utrudniało zawodniczkom z Ameryki Środkowej grę w obronie.
Podopieczne Jose Mielesa starały się nie tracić głowy widząc, jak gra zespół brązowych medalistek olimpijskich. Pomimo tego, że poziomem zagrań odstawały od koleżanek z przeciwnej strony siatki to starały się jak najlepiej wypełniać założenia trenera i walczyły o każdą piłkę. Nie wystarczyło to jednak na przedłużenie ich szans na pozostanie w tym spotkaniu.
Japonia - Portoryko 3:0 (25:21, 25:20, 25:19)
Japonia: Nagaoka, Kimura, Shinnabe, Ebata, Ono, Miyashita, Tsutsui (libero) oraz Takada, Ishida, Ishii, Sakoda.
Portoryko: Rosa, Cruz, K. Ocasio, Valentin, S. Ocasio, Morales, Seilhamer (libero) oraz Mojica, Velez, Venegas (libero)
Kubanki w meczu z Chinkami nie miały wiele do powiedzenia. Azjatki przewyższały je w każdym elemencie gry i chociaż siatkarki z Karaibów starały się zminimalizować dysproporcje między zespołami poprzez odważne i efektowne zagrania to ich skuteczność pozostawiała wiele do życzenia. Łatwo wygrane dwa sety, w których zespół Jenny Lang Ping dzielił i rządził na boisku trochę uśpił czujność doświadczonych zawodniczek z Państwa Środka.
W ostatniej partii musiały się bowiem już bardziej postarać o odniesienie sukcesu, bo ich rywalki długo nie pozwalały im odskoczyć na dystans większy niż 3 „oczka” (12:9). Chcąc jak najszybciej zakończyć spotkanie, Chinki włączyły szybszy bieg i po kilku punktowych zagrywkach Chunlei Zeng, oddaliły się z wynikiem, tym samym nie pozostawiając przeciwniczkom większych nadziei na to, że uda im się wygrać tego seta.
Chiny - Kuba 3:0 (25:15, 25:11, 25:18)
Chiny: Yuan, Zhu, Shen, Yang, Zeng, Hui, Shan (libero) oraz Liu, H. Wang
Kuba: Orta, Abreu, Cajigal, Borrero, Savon, Linares, Cruz (libero) oraz Alvarez, Gonzalez, Hernandez, Santas
M | Drużyna | M | Pkt | Sety | Małe punkty |
---|---|---|---|---|---|
1 | Chiny | 5 | 14 | 15:2 | 408:309 |
2 | Japonia | 5 | 11 | 13:7 | 444:426 |
3 | Belgia | 5 | 9 | 10:6 | 377:325 |
4 | Azerbejdżan | 5 | 7 | 9:11 | 410:449 |
5 | Portoryko | 5 | 4 | 5:12 | 364:399 |
6 | Kuba | 5 | 0 | 1:15 | 308:403 |