Od czasów, gdy kluby żeńskiej Serie A kobiet przeżywają trudności finansowe skutkujące niekiedy ich znikaniem z siatkarskiej mapy Włoch (jak choćby w przypadku Liu-Jy Modena czy Robursport Pesaro), federacja FIPAV rygorystycznie dba o faktyczną wypłacalność zespołów ekstraklasy. Regulamin rozgrywek w sezonie 2014/15 zakłada możliwość wyrzucenia z Serie A1 Femminile klubu, który nie spłacił do 20 października br. wszystkich zaległości wobec zawodniczek i sztabu szkoleniowego lub nie zastosował się do ustalonego programu naprawczego.
[ad=rectangle]
Pierwszą ofiarą tych przepisów okazał się dziewiąty zespół minionego sezonu włoskiej ligi, Pallavolo Ornavasso. W postępowaniu dyscyplinarnym przeprowadzonym przez FIPAV wykazano, że klub z Piemontu łącznie nie spłacił 30 procent zobowiązań, z czego większość dotyczy siatkarek reprezentujących ten zespół w poprzednim sezonie. Reprezentantki Włoch Christina Chirichella i Noemi Signorile wciąż czekają na należne pensje (13 500 i 9000 euro), na liście płac znajdują się również znane polskim kibicom Matea Ikić (10 550 euro) oraz Daiana Muresan (13 500 euro), a nawet dyrektor sportowy klubu Massimo De Stefano, któremu władze Pallavolo Ornavasso są dłużne 7800 euro.
Tym samym 70. sezon Serie A okazał się pechowy dla między innymi Holenderek Femke Stoltenborg i Lonneke Sloetjes oraz byłej środkowej Impelu Wrocław Arielle Wilson. Spekuluje się, że następcą wykluczonego zespołu w lidze (na kilka dni przed jej startem) zostanie drugoligowy Volley 2002 Forli.
