- Przed tym spotkaniem mieliśmy pewne problemy zdrowotne. Nie mogła zagrać Katie Carter, oszczędzana była także Natalia Kurnikowska. Jednak jak wiadomo, trzeba się zmobilizować i grać o zwycięstwo, dlatego biorąc pod uwagę taki splot wydarzeń, cieszy, że zespół zrealizował zadanie i sięgnął po trzy punkty, nie tracąc przy tym choćby seta. Statystyki po tym pojedynku są niezłe, a mecz momentami też dobry, więc tylko się cieszyć z takiego zakończenia naszego wyjazdu do Ostrowca Świętokrzyskiego - skomentował po meczu szkoleniowiec Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna, Bogdan Serwiński.
[ad=rectangle]
Mankamenty w grze swoich podopiecznych po trzech przegranych setach widzi trener ostrowickiego zespołu, Dariusz Parkitny. Mimo podjętej walki, to jednak nie wystarczyło na dobrze dysponowane rywalki, które zasłużenie wywiozły z Ostrowca Świętokrzyskiego trzy punkty.
- Wciąż brakuje tej efektywnej gry, a co za tym idzie punktów zdobywanych w ważnych momentach meczu. Przegrywamy akcje, gdy prowadzimy, czy też jesteśmy na styku. Nie można cały czas mówić o doświadczeniu, którego nie mamy tyle ile rywalki, ale kiedyś trzeba zacząć wygrywać. Dużo było niewykorzystanych piłek na skrzydle, ale to też jest wypadkowa tego jak ją dogrywamy i wystawiamy. Jeszcze dużo ciężkiej pracy przed nami i zdajemy sobie z tego sprawę - powiedział po spotkaniu trener pomarańczowo-czarnych.