W ramach 7. kolejki Plusligi podopieczni Roberto Piazzy rozegrają mecz w Olsztynie, w którym siatkarze tamtejszej drużyny w każdej potyczce walczą przede wszystkim z własnymi słabościami.
[ad=rectangle]
Przed Jastrzębskim Węglem trzy wyjazdowe spotkania, które, patrząc na potencjał drużyny, nie powinny sprawić większych trudności. W przeciwieństwie do trenera Krzysztofa Stelmacha, Roberto Piazza może być zadowolony z gry swojego zespołu. Wysoką formę utrzymuje filar drużyny, Michał Łasko, a coraz lepszą grą melduje się Zbigniew Bartman, który początku sezonu na pewno nie zaliczy do udanych. Przy dobrym przyjęciu bystry rozgrywający, jakim niewątpliwie jest Michał Masny, będzie skutecznie rozprowadzał blok olsztynian i do znudzenia wykorzystywał swoich środkowych, których umiejętności ofensywne są ogromne. W odwodzie jest także niezawodny Krzysztof Gierczyński, który przeżywa drugą, trzecią lub czwartą młodość i kolejny raz pokazuje, iż jest ważnym ogniwem drużyny.
Po stronie gospodarzy z Olsztyna panują smutne nastroje. Nie dość, że ekipa z Warmii przegrywa mecz za meczem, to dodatkowo styl ich gry pozostawia wiele do życzenia. Najsłabszym elementem Akademików jest przyjęcie, bez którego nie da się prowadzić skutecznej gry w pozostałych składnikach siatkówki. Zaskakująca jest postawa Frantiska Ogurcaka, którego firmową odznaką jest, a w zasadzie miało być właśnie przyjęcie zagrywki, w którym poprzedni sezon Serie A zakończył w top 5 rankingu ligi. W Pluslidze Ogurcak zajmuje pierwsze miejsce w ilości błędów bezpośrednich (18) przyjęcia zagrywki rywala. Zaraz za nim plasuje się... Lévi Alves Cabral, który popełnił 16 błędów, a dodatkowo w ostatnim meczu skuteczność Brazylijczyka w ataku wynosiła zaledwie 9 procent.
Sumując - dobra dyspozycja siatkarzy Jastrzębskiego Węgla i katastrofalna forma zawodników Indykpolu AZS może spowodować, iż w obliczu trzech wyjazdowych meczów trener Roberto Piazza w Olsztynie do gry desygnuje zawodników rezerwowych. Pierwszym kandydatem do przywołania z ławki jest atakujący Mateusz Malinowski, który otrzymał już szansę występu w pełnym wymiarze w meczu z AZS Częstochowa i co najważniejsze, pokazał się z bardzo dobrej strony.
Indykpol AZS Olsztyn - Jastrzębski Węgiel / środa, 29.10.2014, godzina: 18:00