Liga Mistrzów, gr. D: Dobry początek faworytów - Zenit i Olympiakos zwycięskie

Za nami pierwsze mecze w ramach grupy D. Inaugurację Ligi Mistrzów do udanych mogą zaliczyć zespoły Zenitu Kazań i Olympiakosu Pireus, które wygrały swoje spotkania.

Świetna gra Wilfredo Leona doprowadziła Zenit Kazań do pierwszego triumfu w Lidze Mistrzów. Rosjanie bez problemu uporali się z VfB Friedrichshafen. Gospodarze mogą zawdzięczać wygraną nie tylko skutecznej grze w ataku, ale i dobrej dyspozycji w bloku.
[ad=rectangle]
Mecz rozpoczął się od wyrównanej gry obydwu drużyn. Na ataki Nikołaja Apalikowa skutecznie odpowiadał Max Guenthor. Wynik oscylował wokół remisu do stanu (13:12). Później mocne serwisy oraz uderzenia Maksima Michaiłowa sprawiły, że Rosjanie odskoczyli siatkarzom VfB na pięć punktów i nie oddali prowadzenia do końca seta.

Od pierwszego gwizdka drugiej odsłony siatkarze Kazania dominowali na boisku. Jeszcze przed drugą przerwą techniczną gospodarze wypracowali sobie trzypunktową przewagę, która pozwoliła im na swobodną grę w dalszej części seta. Świetnie w ofensywie spisywali się Wilfredo Leon i Aleksiej Spiridonow. Drugi z nich zakończył partię dynamicznym atakiem z lewego skrzydła.

Również trzecia partia była jednostronnym widowiskiem. Przyjezdni nie radzili sobie z przyjęciem zagrywek podopiecznych Władimira Alekny, a kiedy już mieli dobrze przyjęcie psuli ataki. W efekcie zawodnicy Zenitu zyskali ośmiopunktową przewagę (16:7). Na nic zdały się zmiany w ekipie z Friedrichshafen. Dzięki bezbłędnej grze na siatce drużyna z Kazania spokojnie doprowadziła dobry rezultat do końca meczu.

Zenit Kazań - VfB Friedrichshafen 3:0 (25:19, 25:18, 25:14)

Zenit: Apalikov, Leon, Aszczew, Kobzar, Spiridonow, Michaiłow, Salparow (libero) oraz Siwożelez, Poletajew, Gucaljuk

Friedrichshafen: Van Garderen, Tischer, Vogel, Guenthor, Gontariu, Geiler, Grebennikov (libero) oraz Gauna, Gergye

W drugim spotkaniu grupy Posojilnica AICH/DOB podejmowała Olympiakos Pireus.

Pierwszy set był bardzo nierówny. Siatkarze Posojilnicy zdobywali 2-3 punktową przewagę, by po chwili ją stracić. Taka sytuacja powtórzyła się do stanu (20:18).  W kolejnych akcjach kilkoma efektywnymi atakami popisywał się Grut i gospodarze wygrali pierwszą odsłonę.

O zwycięstwie w drugiej partii decydowała gra na przewagi. Po kilku ekscytujących wymianach, to Grecy mogli się cieszyć z wygranej w drugim secie. Niemała w tym zasługa Konstantinosa Prousalisa, który w końcówce nie mylił się w ataku.

Trzecia odsłona była bardziej jednostronna. Olympiakos Pireus narzucił swoje tempo gry i po pierwszej przerwie technicznej wypracował trzypunktową przewagę. Z każdą akcją różnica punktowa między zespołami się powiększała, głównie na skutek słabej gry w przyjęciu i ataku siatkarzy AICH/DOB Podstojlica.

Podbudowani zwycięstwem w dwóch poprzednich setach siatkarze z Pireusu dobrze zaczęli czwartą partię. Świetnie spisywali się w bloku, ich atutem była też ataki z "krótkiej". Choć gospodarze nieźle spisywali się w obronie, to ostatecznie drużyna Carsona Clarka świętowała wygraną.

Aich/Dob Posojilnica - Olympiakos Pireus 1:3 (25:21, 25:27, 17:25, 23:25)

Posojilnica: Blazquez, Wohlfahrstatter, Wawrzynczyk, Koncilja, Grut, Satler, Kovacic (libero) oraz Hruska, Nash, Pusnik

Olympiakos: Prousalis, Kokkinakis, Daichkov, Maroulis, Clark, Sotiriou, Stefanou (libero) oraz Takourdis, Tzelati, Pelekoudas

[b]Tabela gr. D

DrużynaMeczeZwycięstwaPunktySety
Zenit Kazań 1 1 3 3:0
Olimpiakos Pireus 1 1 3 3:1
Posojilnica AICH/DOB 1 0 0 1:3
Vfb Friedrichshafen 1 0 0 0:3

[/b]

Komentarze (4)
avatar
karo-lajn
6.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A tak w ogóle ktoś się orientuje czy Nikola Jovović gra jeszcze we Friedrischafen? 
avatar
rbk17
6.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widziałem kawałek meczu - Leon jest niesamowity. Jak dojdzie do konfrontacji ze Skrą to lepiej żeby Bełchatowianie mieli dobrą zagrywkę bo inaczej zostaną zmiażdżeni.