Rywalizacja środkowych rozstrzygnie pojedynek? - zapowiedź meczu BKS Aluprof Bielsko-Biała - PGE Atom Trefl Sopot

W sobotnie popołudnie w hali pod Dębowcem, siatkarki BKS-u Aluprof Bielsko-Biała podejmować będą brązowe medalistki zeszłego sezonu Orlen Ligi - PGE Atom Trefl Sopot. Trudno wskazać faworyta meczu.

Historia spotkań pomiędzy BKS-em Aluprof Bielsko-Biała a PGE Atomem Treflem Sopot przemawia na korzyść zespołu z Trójmiasta, który wygrał sześć z ośmiu dotychczasowych pojedynków. W zeszłym sezonie podopieczne Lorenzo Micellego nie oddały rywalkom nawet seta. Bielszczanki niewątpliwie będą się chciały odegrać, dlatego mecz pod Dębowcem zapowiada się bardzo ciekawie.
[ad=rectangle]
Siatkarki z Bielska-Białej przegrały dwa ostatnie pojedynki w Orlen Lidze, ulegając najpierw Chemikowi Police, a następnie Impelowi Wrocław. Mecz we wrocławskiej hali Orbita miał bardzo dramatyczny przebieg. O rozstrzygnięciu w piątej partii decydowała dopiero zacięta końcówka, którą gospodynię wygrały 23:21. Ogromna walka i determinacja BKS-u została nagrodzona jednym punktem do ligowej tabeli. Podopieczne Leszeka Rusa zajmują w niej obecnie czwarte miejsce z trzynastoma "oczkami" na koncie.

Sobotnie spotkanie z Atomówkami będzie kolejnym trudnym sprawdzianem bielszczanek. - Jeżeli nadal będziemy ciężko i konsekwentnie trenować, to na pewno powalczymy i wygramy z silniejszymi drużynami. Plusem jest to, że każda dziewczyna, która pojawia się na boisku daje coś dobrego od siebie - mówiła kapitan bielskiego zespołu, Małgorzata Lis.

We Wrocławiu z dobrej strony po raz kolejny w tym sezonie pokazała się Aleksandra Trojan. Środkowa zdobyła siedemnaście punktów, siedmiokrotnie blokując swoje rywalki. Bardzo dobry mecz rozegrała także Heike Beier, która zapisała na swoim koncie dziewiętnaście "oczek".

Atomówki mają na swoim koncie pięć zwycięstw
Atomówki mają na swoim koncie pięć zwycięstw

Z kolei sopocianki będą chciały kontynuować swoją dobrą, zwycięską passę w tegorocznych rozgrywkach. PGE Atom Trefl po raz ostatni przegrał w 3. kolejce, a następnie pokonał Impel Wrocław, Developres SkyRes Rzeszów oraz Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza.

- To prawda, że nie przywiozłyśmy kompletu punktów z Wrocławia, ale najistotniejsze było dla nas to, aby wygrać tamto spotkanie. Grałyśmy przecież z bardzo dobrym zespołem, wicemistrzem Polski. Jeśli będziemy silne psychicznie i obudzimy w sobie ducha walki, wszystko jest jak najbardziej możliwe - podkreśliła po meczu z dąbrowiankami, Charlotte Leys.

W ostatniej kolejce, w drużynie z Trójmiasta najlepszą zawodniczką była również środkowa. Zuzanna Efimienko zdobyła piętnaście punktów, kończąc mecz z 60 proc. w ataku. - Trener Micelli wywiera na nas dużą presję, abyśmy cały czas koncentrowały się na poszczególnych elementach. Na przykład my środkowe bloku musimy cały czas pamiętać o przekładaniu rąk i czasami w trakcie spotkań zaczynamy myśleć o tym przekładaniu, natomiast zapominamy o innych rzeczach - dodała Efimienko.

Trudno wskazać faworyta pojedynku w Bielsku-Białej, ale pewnym jest, że żadna z drużyn nie będzie chciała zejść z boiska pokonanym. Patrząc na statystyki ostatnich meczów, najciekawsza rywalizacja zapowiada się na środku siatki. Być może właśnie któraś ze środkowych będzie miała ogromny wpływ na przebieg spotkania.

BKS Aluprof Bielsko-Biała - PGE Atom Trefl Sopot [b]/sobota, 15.11.2014, godz. 18:00

[/b]

Źródło artykułu: