Nie taki straszny beniaminek jak się maluje - relacja z meczu Tauron Banimex MKS Dąbrowa - Developres SkyRes Rzeszów
Siatkarki beniaminka Orlen Ligi zapowiadały, że są w stanie pokonać Zagłębianki. Tymczasem na boisku przeważały dąbrowianki, które - poza trzecim setem - nie miały wielkich problemów ze zwycięstwem.
Początek drugiego seta należał ponownie do gospodyń. Rzeszowianki znów popełniały proste błędy, a w ich grze nie brakowało nieporozumień. Jednak z pomocą odrobiny szczęścia złapały odpowiedni rytm, niwelując straty, w czym pomagały im również rywalki, którym zdarzały się zbyt nerwowe zagrania. Z wysokiego prowadzenia gospodyń pozostał zaledwie jeden punkt (12:11)! W tym momencie w szeregi zagłębiowskiej drużyny wkroczył spokój, który pozwolił na odbudowanie przewagi, a co za tym idzie na odniesienie pewnego triumfu.
Realizacja przedmeczowego celu rzeszowianek znacząco się oddaliła. Wizja bliskiej porażki zmobilizowała przyjezdne, których największą bronią była zagrywka. Trzy punktowe serwisy z rzędu posłała Magdalena Olszówka, dając Developresowi prowadzenie (4:6). Po raz pierwszy w tym pojedynku gra była wyrównana na dłuższym dystansie, a inicjatywa należała do rzeszowianek, które poczynały sobie na boisku coraz śmielej.
Obraz gry zmienił się tuż przed końcówką, w którą z przewagą wchodziły dąbrowianki. Gospodynie złamały swoje rywalki, które podejmowały złe decyzje w ataku. Sytuację swojej drużyny starał się ratować Marcin Wojtowicz, prosząc akcja po akcji o czas. W decydujących akcjach pewność siebie pozwoliła Zagłębiankom na triumf, punkt na wagę zwycięstwa zdobyła blokiem Ozge Kirdar Cemberci.
Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza - Developres SkyRes Rzeszów 3:0 (25:21, 25:16, 25:21)
Tauron Banimex MKS: Dziękiewicz, Mancuso, Zakrewskaja, Cemberci, Kaliszuk, Sobolska, Strasz (libero) oraz Urban, Piekarczyk, Łukaszewska.
Developres SkyRes: Olszówka, Nowakowska, Hawryła, Szeremeta, K. Filipowicz, Śliwińska, Borek (libero) oraz Jagodzińska, Budzoń, P. Filipowicz (libero).