Udany rewanż Akademików - relacja z meczu AZS Politechnika Warszawska - BBTS Bielsko-Biała

W ostatnim meczu tego roku podopieczni trenera Jakuba Bednaruka podejmowali bielski BBTS. Udało im się w pełni zrewanżować za porażkę w pierwszej rundzie.

Ola Piskorska
Ola Piskorska
Zawodnicy AZS Politechnika Warszawska mieli z bielszczanami rachunki do wyrównania, bo to właśnie z nimi w pierwszej rundzie przegrali pierwszy mecz w sezonie po trzech zwycięstwach. Obie ekipy ostatnio miały niezłą passę i bardzo im zależało, żeby to podtrzymać.
W pierwszym secie widać było przede wszystkim bardzo dużą determinację podopiecznych trenera Jakuba Bednaruka, którzy wywarli ogromną presję w polu zagrywki oraz w bloku. Dzięki temu bardzo szybko zbudowali sobie przewagę, którą tylko powiększali. Bardzo dobrze wszystkich swoich atakujących wykorzystywał rozgrywający Piotr Lipiński, a na kontrach niezwykle skuteczny był Artur Szalpuk. Goście byli zupełnie niewidoczni w tym secie.

Druga odsłona spotkania zaczęła się od znacznie bardziej wyrównanej walki (8:7). W połowie seta Grzegorza Pilarza zmienił Bartłomiej Neroj i jego wejście wniosło sporo ożywienia w grę gości. Do tego zaczęli znacznie lepiej zagrywać, co sprawiało wiele kłopotów warszawskim przyjmującym. Zamiast jednostronnego lania, jak w poprzednim secie, była bardzo wyrównana i zacięta walka. W drugiej połowie odsłony gospodarze zaczęli budować przewagę dzięki bardzo mocnemu serwisowi Michała Filipa oraz skutecznej grze w kontrach Szalpuka, ale goście zniwelowali to świetnymi floatami Wojciecha Sobali. W bardzo emocjonującej i zaciętej końcówce to gospodarze okazali się o włos lepsi, a konkretnie o asową zagrywkę Krzysztofa Bieńkowskiego.

Trzeci set zaczął się od wyraźnej przewagi BBTS Bielsko-Biała, którzy po kilku zmianach w składzie wyjściowym zaczęli grać skuteczniej w każdym elemencie. Coraz lepiej radził sobie młody atakujący Bartosz Bućko. Jednak gospodarze nie poddawali się i wywierali presję w każdym elemencie, co dało im remis (13:13). Od tego momentu walka była dość wyrównana, ale wciąż z małą przewagą podopiecznych trenera Piotra Gruszki. Jednak w końcówce to stołeczne Wilki zachowały więcej zimnej krwi i nie popełniali błędów własnych, co dało im zwycięstwo w tym secie i całym meczu.

AZS Politechnika Warszawska - BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:16, 25:23, 25:22)

AZS Politechnika Warszawska: Lipiński, Lemański, Filip, Śliwka, Szalpuk, Sacharewicz, Olenderek (libero) oraz Mordyl, Depowski, Bieńkowski.

BBTS Bielsko-Biała: Polański, Ferens, Pilarz, Gonzalez, Sobala, Kapelus, Dębiec (libero) oraz Bućko, Neroj, Kwasowski, Buniak.

MVP: Michał Filip (AZS).

AZS Politechnika Warszawska - BBTS Bielsko-Biała 3:0

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×